Podczas pogrzebu głogowskiego znanego podróżnika Sławka Bieńka wolontariusze zbierali datki na budowę studni w Afryce. Jego pasją były podróże, górskie wspinaczki i biegi maratońskie. Swoim hobby zarażał wszystkich wokół. Na spotkaniach podróżniczych z wielkim zapałem opowiadał o przygodach i zachęcał wszystkich do poznawania świata. Angażował się w różne akcje charytatywne. Ostatnim jego marzeniem była budowa studni w Afryce. Jego bliscy chcą zrealizować to pragnienie i przyłączyli się do istniejącej już zbiórki "Głogów i okolice budują studnie w Afryce" w ramach, której studnia zostanie wybudowana. Rodzina S. Bieńka prosiła, aby w dniu pogrzebu nie przynosić kwiatów, tylko wrzucić symboliczną złotówkę do puszek na budowę studni.
- Dzisiaj w Szkole Podstawowej nr 3 komisyjnie zostały otwarte puszki "Głogów i okolice budują studnie w Afryce". Zebrano 17 075,90 zł i 50 euro. Na konto zbiórki i pomagam.pl wpłynęło 1494 zł. Myślę, że kwota ta wystarczy na wybudowanie studni w Kenii, Tanzanii lub Ugandzie, jego ukochanych krajach afrykańskich. O postępach będziemy informować na bieżąco - przekazuje nam Grażyna Sroczyńska.
- Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do zrealizowania ostatniego marzenia Sławka. Pamięć po Nim pozostanie w naszych sercach i gdzieś daleko w piaskach pustyni. W tych trudnych chwilach jest to dla nas pierwszy promyczek radości. Dziękujemy z całego serca. Żona i dzieci - czytamy w e-mailu, jaki dotarł do naszej redakcji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz