No cóż, pozostały nam tylko wspomnienia i wirtualne podróże. To nasza ostatnia wyprawa, zdążyliśmy wrócić w ostatniej chwili. W Norwegii spędziliśmy osiem niezapomnianych dni. Od pierwszego wejrzenia zakochaliśmy się w Lofotach.
A wszystko to dzięki Gosi i Andrzejowi, których poznaliśmy w Maroku. Byli u nas w Głogowie. Zaprosili nas do siebie, razem polecieliśmy na Lofoty, by zapolować na zorzę. Sprzyjało nam wszystko. Poznaliśmy ich rodzinę i przyjaciół, zobaczyliśmy zorzę i nacieszyliśmy się pięknymi widokami norweskich osad.
Zima jak za dawnych czasów, znaki drogowe prawie niewidoczne, słońce jak na zamówienie, bo tej porze zazwyczaj są opady śniegu. Planowaliśmy tam wrócić pod koniec czerwca...
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz