Wstyd! Idziemy do lasu na grzyby i śmiecimy

Tyle śmieci w lasach dawno nie było. Od puszek, plastikowych butelek, woreczki, po opony i gruz. Zostawiają po sobie je tam grzybiarze i ci, którzy spędzają wolny czas w lasach. Te większe wywozi się celowo. - Po remontach, ale nie tylko. Zdarza się, że odnajdziemy wyrzuconych kilkanaście opon. I to w jednym miejscu - nie ukrywa Krystian Piwecki z Nadleśnictwa Głogów.

Apeluje do ludzi o rozsądek. - Idziesz do lasu - nie śmieć. Nie możemy oczywiście wszystkich osób wpakować do jednego worka - niestety jest dużo ludzi, którzy jednak śmiecą. Idąc do lasu zabierają ze sobą jakie rzeczy, napoje. A śmieci ze sobą do domu już nie zabierają. Czy tak ciężko schować woreczek czy butelkę do kieszeni, wsadzić do koszyka z grzybami? Chyba nikomu krzywda się nie stanie - dodaje.

Zaznacza, że później - najczęściej po dorosłych - sprzątają... dzieci. - Organizujemy wspólne akcje sprzątania świata w przedszkolach i szkołach. Wynosimy tony śmieci z lasu - zaznacza Piwecki.
RED