Mieszkańcy zgłaszają, że na tym przystanku - znajdującym się przy ul. Kazimierza Sprawiedliwego - brakuje szyby. - Stłukli, ale miejskie służby nic z tym nie robią - alarmują ludzie, bo pogoda jest kapryśna i oczekiwanie pod taką wiatą na autobus nie jest niczym przyjemnym. Mieczysław Mucha, kierownik działu komunalnego w miejskim ratuszu przyznaje, że faktycznie problem jest im znany. - Zrobimy - zapewnia tłumacząc, że w budżecie zabrakło pieniędzy na takie naprawy wandalizmów. Na ten rok była to kwota 70 tys. zł. - Niestety takich zniszczeń na terenie miasta jest coraz więcej - załamuje ręce.
Przytacza, że z tym przystankiem szczególnie jest problem. - Zgłaszaliśmy na policję, że ktoś z sąsiedniego budynku socjalnego, celuje w przystanek z wiatrówki. W przystanku są nawet tego ślady - po nabojach - dodaje kierownik. Jakiś czas temu na innym przystanku na osiedlu Kopernik wybito wszystkie szyby. I zapewne też nie był to przypadek. Takich przykładów można mnożyć. - Dlatego czekaliśmy na dodatkowe pieniądze. Zostały przegłosowane na sesji i zabieramy się do pracy - zapewnia Mucha. Chodzi o 10 tys. zł. I oby te pieniądze do końca roku wystarczyły na naprawę aktów wandalizmu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz