Zamknij

Wyważono bramy, zasłabła kobieta... Strażacy relacjonują, co działo się na ul. Śmiałego

09:56, 20.01.2023 strony Aktualizacja: 10:16, 20.01.2023
Skomentuj

Nocny pożar garaży przy ul. Bolesława Śmiałego postawił na nogi głogowskie służby. Dziś na miejsce przyjeżdżają właściciele, aby zobaczyć, co stracili. Nie mogą jednak na razie wejść na teren. Muszą czekać na biegłego, a garaże zabezpiecza policja.

Jak się dowiedzieliśmy od właścicieli, są dwie wersje przyczyny pożaru. Jedna jest taka, że jeden z użytkowników garażu czyścił auto i spadł mu papieros do środków chemicznych, których używał do czyszczenia. Druga, że w samochodzie było jakieś zwarcie i poszły iskry, od których wybuchł pożar. Na razie jednak żadna z wersji nie jest potwierdzona i czekamy na oficjalne informacje.

Na miejscu nadal czuć spaleniznę. Przyjeżdżają kolejni właściciele, żeby zobaczyć, czy ich garaże również ucierpiały. - Nie wiadomo, ile jest osmolonych jeszcze - powiedział nam na miejscu głogowianin, który czeka na przyjazd biegłego. - Gdyby strażacy nie przyjechali szybko, to pewnie więcej by się spaliło - przyznaje inny mieszkaniec.

Zapytaliśmy strażaków, co dokładnie się działo podczas pożaru. -Po dojechaniu naszych zastępów na miejscu obecna była policja, palił się samochód osobowy VW Sharan w garażu. Pożarem objęty był cały garaż, który przylega do innych, z którymi ma wspólny dach. Dym wydobywał się też z podbitki na całej długości wszystkich garaży. Użytkownik garażu, w którym powstał pożar wyniósł sam przed przybyciem zastępów PSP butle z gazem propan-butan 11KG na zewnątrz obiektu - przybliża Szymon Szydłowski, oficer prasowy głogowskiej straży - Nasze działania polegały na podaniu dwóch prądów wody w natarciu na palący się garaż i jednego prądu piany na palący się pojazd - dodaje.

Okazało się, że potrzebne jest dodatkowe wsparcie. Zadysponowano zastęp OSP Ruszowice. - Zabezpieczono miejsce zdarzenia, sprawiono dwa prądy wody i jeden prąd piany na palący się garaż oraz samochód. Przy pomocy urządzeń burzących, jak i piły tarczowej spalinowej oraz szlifierki kątowej, otworzono przyległe garaże celem sprawdzenia, czy pożar nie przedostał się do nich przez wspólny dach - opisuje strażak.

Po otwarciu bram stwierdzono, że pożar przedostał się do sąsiedniego garażu. - Zapaliło się wyposażenie oraz mały ciągnik rolniczy (Quad). Łącznie wyważono 6 bram garażowych, które przylegały do miejsca pożaru, celem sprawdzenia czy pożar nie przedostał się do sąsiednich pomieszczeń - wyjaśnia Szydłowski. Po opanowaniu ognia strażacy przystąpili do sprawdzenia garaży przy pomocy kamery termowizyjnej.

Na miejsce przybyła właścicielka jednego ze spalonych garaży. Pod wpływem ogromnych emocji, zasłabła. Ratownicy PSP udzieli jej pierwszej pomocy i wezwali karetkę. Na szczęście okazało się, że nie wymaga hospitalizacji.

To nie koniec działań. - Przystąpiono do rozbiórki podbitki drewnianej zewnętrznej z obydwu stron, garaży celem dogaszenia tlących się elementów drewnianych. Przy pomocy wentylatora nadciśnieniowego oddymiono pomieszczenia garażowe. Na miejsce przybyli inni właściciele i użytkownicy boksów garażowych, którzy otworzyli bramy do garaży celem sprawdzenia pomieszczeń i powstałych strat. Pożar ugaszono i nie stwierdzono dodatkowego zagrożenia - relacjonuje strażak.

Na miejscu nadal pracuje policja, która prowadzi czynności służbowe.

Film z pożaru dostępny jest - tutaj!

RED

(strony)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%