Nawóz, opryski i wiele innych zabiegów - w piątek (17.09.) profesjonalna firma od piłkarskich traw z Lubina zaczęła prace na stadionie w Kotli. Tym, który jest wizytówką gminy w całym powiecie. Nowoczesne budynku klubowe, zaplecze, trybuny. Bolączką była tylko trawa, ale to się zmieni. Tylko jesienią te zabiegi kosztować będą 3 tys. 700 zł. Kolejne tuż po zakończeniu sezonu.

Stadion należy do gminy, ale na co dzień użytkuje go jedyny w gminie piłkarski klub Zryw. Piłkarze trenują i rozgrywają tam ligowe mecze. Obecnie seniorski zespół znajduje się w B-klasie, choć ma ambicje na coś więcej. - Na awans - nie ukrywa prezes klubu Rafał Kempa, bo skład jest dobry, sprzęt też jest i chęci nie brakuje. - Sporo ludzi angażuje się społecznie, robimy postępy - dodaje. Szkolą dzieci i młodzież. Powstała grupa "Mały Zryw". Ostatnio na treningu było około dwudziestu młodych adeptów futbolu. Mimo, że w tym samym czasie, w szkole wręczano stypendia za naukę. - Odebrali dyplomy i przybiegali na boisko przebierając odświętne białe koszule w piłkarskie stroje. Są bardzo zaangażowani, trenują pod okiem licencjonowanego trenera. Także rodzice zasiadają na trybunach, by podziwiać swoje pociechy - cieszy się prezes. I cieszy również z tego, że gmina wciąż inwestuje w obiekty. Zimą mają do dyspozycji dwie hale, od wiosny do jesieni boiska: dwa, bo jedno pełnowymiarowe a drugie treningowe. Oświetlone. - Teraz zaczynamy renowację tych boisk. Zabiegi były konieczne - zaznacza prezes Kempa. Może nie będzie tam murawy rodem z Ekstraklasy, lecz na pewno będzie to trawa, którą będą mogli się chwalić. Prace trochę potrwają. - Teraz jesienią odchwaszczamy i nawozimy boiska - informuje nas. Po sezonie, czyli w czerwcu, będzie piaskowanie, wertykulacja, aeracja, dosiew trawy, odgrzybianie i ponowne nawożenie. To będzie kosztowało w granicach 20 tys. zł.

Aby stadion był wizytówką, trzeba ponieść te koszty. - Cieszy nas to, że gminne boiska w Kotli są pełne i nie stoją puste. Nie sztuką jest wybudować, ale odpowiednio utrzymać i doinwestowywać takie obiekty. Robimy to - mówi wójt Łukasz Horbatowski, bo właśnie te wydatki zostaną pokryte z budżetu gminy. Stadion, który ma już kilka lat, wygląda jak nowy. A pomysłów jest jeszcze sporo. - Przybywa sponsorów - dzięki ich wsparciu udaje się kupować nowoczesny sprzęt dla zawodników. Chcemy, po wielu latach, zrobić szale dla kibiców. Będą też kalendarze i wiele innych niespodzianek - zapowiada prezes Kempa. I aż trudno uwierzyć, że to wszystko na poziomie B-klasy.
RED