92-latka zaginęła w czwartek (3.10.) w godz. 10-13. Wyszła z domu i nie wracała przez parę godzin. A nie była w stanie samodzielnie egzystować. Dlatego rodzina wezwała na pomoc straż pożarną i policję. Na szczęśćcie finał poszukiwań był szczęśliwy - udało się odnaleźć kobietę żywą, ale zmarzniętą. Trafiła karetką do szpitala. Pisaliśmy o tym: TUTAJ.
Rodzina dziękuje policji i OSP Serby, Smardzów oraz OSP JRS. A także mediom społecznościowym i mieszkańcom wsi oraz wszystkim zainteresowanym za pomoc i zaangażowanie. - Z całego serca dziękujemy - piszą.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz