Jowita Żelazek (17 l.) wyszła z domu do szkoły około godz. 7. Ale do Technikum nr 6 przy ulicy Folwarcznej nie dotarła. - Rano wypiła kawę i poszła, jak zwykle - relacjonuje Małgorzata Żelazek, matka, które nie zauważyła nic podejrzanego w zachowaniu córki. Dopiero później w pokoju znalazła telefon komórkowy dziewczyny. - I z szafy zabrała ciuchy, a mundur leśnika wisiał - dodaje. W elektronicznym dzienniku sprawdziła, że córki nie ma w szkole. - Nie było na pierwszej, drugiej i każdej kolejnej lekcji - martwiła się, bo nigdy to się nie zdarzyło.
Pojechała na policję, by zgłosić zaginięcie. - Pytałam koleżanek, ale twierdzą, że dziś się do nich nie odzywała. To dziwne, bo zawsze miały ze sobą kontakt. Czasami nawet zwracała uwagę Jowicie, że za dużo siedzi na telefonie - mówi z łzami w oczach.
Jowita ma około 174 cm wzrostu. Długie, ciemne włosy i brązowe oczy. Mieszka przy ul. Kazimierza Sprawiedliwego. Wszystkie osoby, które widziały dziewczynę proszone są o kontakt do rodziny pod numerami telefonu: 663 319 141 lub 793 588 194. RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz