Zajechał drogę, doprowadził do kolizji i uciekł. Szukają sprawcy na polkowickich blachach

Do zdarzenia doszło w piątek (10.05.) na drodze wojewódzkiej 329 pomiędzy Jerzmanową a Głogowem około godz. 17.35 - ruch był duży. 40-letni kierowca passata B6 wyprzedzał. Tuż za nim jechał prawdopodobnie mężczyzna passatem B7.

- Cały czas trzymał się mojego zderzaka. Kiedy rozpocząłem manewr wyprzedzania on pojechał za mną. Minął i mnie. Potem zajechał mi drogę. Prawie wylądowałem w rowie. W ostatniej chwili udało mi się uciec na drugi pas jezdni - relacjonuje.

Niestety nie uniknął zderzenia z jadącym z naprzeciwka passatem B5. - Nie mogłem już nic zrobić - mówi pan Sebastian (28 l.), poszkodowany.

Kierowca, który doprowadził do kolizji, zbiegł. Świadkowie pamiętają jedynie, że jego samochód był na polkowickich blachach (DPL), koloru ciemnego. Miał zapalone światła przednie dolne.

Na miejscu pojawiła się policja, ale sprawcy do tej pory nie udało się zatrzymać. - Być może ktoś nagrał go kamerą samochodową na tej drodze i w tym czasie? - pytają.

W Starostwie Powiatowym w Polkowicach chcą sprawdzić wszystkich właścicieli passatów B7 w całym sąsiednim powiecie. - Nie popuścimy, bo mogło dojść do tragedii - zapowiadają. Na szczęścicie nikt nie ucierpiał. Jednak bez sprawcy będzie trzeba naprawić pojazdy na własną rękę.
MK