Kierowca granatowego volkswagena polo podjechał na stację paliw Orlen przy ul. Kazimierza Wielkiego. Zatankował do pełna, zaczął się rozglądać wokół siebie i odjechał. Chyba nie wiedział, że wszystko zostało zarejestrowane na monitoringu.
- Kierowca jest proszony wrócić na stację i uregulować rachunek - mówią na stacji. Jaki? Nieco ponad 250 zł. Do tankowania doszło w środę (14.08.). Sprawa została zgłoszona na policję. Już wiadomo, że tablice rejestracyjne były podmienione.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz