Jan Walos urodził się 8 marca 2013r. Kończy 8 lat -ciągłej walki i zmagań o samodzielność. Jasiu od urodzenia choruje na wrodzony obustronny brak kości piszczelowych. W Polsce jedyną opcją leczenia była amputacja. W 2015 r. przeszedł trzy operacje w USA. Pobyt w USA trwał 1,5 roku. Codzienne trudne rehabilitacje, bolesne rany, kręcenia aparatów. Ale za to wszystko czekała nagroda - Jasiu postawił swoje pierwsze kroki w wieku 3,5 roku.
Następny zabieg został przeprowadzony w Polsce. Nieodłącznie są z Jasiem ortezy, bez których nie może chodzić, nie może nawet stawać na nóżkach. Teraz, kiedy dostał możliwość chodzenia, biegania, zabawy z rówieśnikami niestety przyszedł czas kolejnej operacji. - Jest to wada na tyle złożona ze albo krzywi się kolanko, albo stopa jest do wyprostowania, albo nóżki nie rosną równo - mówi nam Grażyna Sroczyńska, głogowska podróżniczka, która zachęca do pomocy. Jasia czeka wydłużanie, prostowanie kości i ich rotacja. Skrót wynosi 4 cm. Za rok może być dużo więcej dlatego czas jest ważny - dodaje. - Kolejny raz musimy prosić Was o pomoc i wsparcie. Niestety zabiegi te nie są refundowane - przyznaje Sroczyńska. Potrzeba 300 tys. zł. Możecie pomóc: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz