- Obrzydliwy widok - przyznaje pani Ania, która idąc do pracy ul. Balwierską na Starym Mieście zauważyła zdechłego gryzonia. - Z daleka się przestraszyłam, bo nie wiedziałam, że jest zdechły. Taki duży... to chyba szczur - dodaje, że pierwszy raz spotkała się z taką sytuacją w tym miejscu. - I oby kolejny raz się mi to nie przytrafiło - mówi pół żartem, pół serio.
Prosi o pomoc i jego usunięcie z chodnika. - Sprawa została zgłoszona do odpowiedniego wydziału - zapowiada Marta Dytwińska-Gawrońska, rzeczniczka prezydenta miasta.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz