W poniedziałkowe popołudnie (3.01.) młody kierowca toyoty jechał ul. Kazimierza Sprawiedliwego. Nagle zjechał z ulicy na chodnik. Skosił trzy drzewka rosnące wzdłuż ścieżki rowerowej. Skończyło się na strachu. Na szczęście w tym momencie nikt ani nie szedł chodnikiem, ani też nie jechał rowerem. Jak informuje policja sprawa swój finał znajdzie w sądzie, bo kierowca nie przyjął mandatu karnego.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz