W piątek (10.07.) doszło do dewastacji w miejskiej fosie. Złodzieje wycięli róże i lawendę. Dzięki reakcji głogowian, którzy zainterweniowali, sprawca kradzieży jest już w rękach policji.
Złodziejem okazała się 33-letnia głogowianka. - Świadkowie zdarzenia, którzy zareagowali na ten przejaw wandalizmu i braku poszanowania dla wspólnego dobra, twierdzili, że jej reakcja na zwrócenie uwagi była arogancka. Kobieta nie widziała nic niewłaściwego w swoim postępowaniu - informuje Bogdan Kaleta, oficer prasowy głogowskiej policji.
Inaczej ocenili to przechodnie oraz zarządca zieleni miejskiej. Szkody zostały wycenione na kwotę 490 złotych i złożono zawiadomienie o kradzieży.
33-latka została ukarana grzywną w wysokości 200 zł. Musi również zapłacić nawiązkę 150 zł. Sprawczyni przyznała się do winy i postanowiła dobrowolnie poddać karze grzywny.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz