- Nigdy nie prosiłem o pomoc, ale teraz nie dam już sobie rady z tym wszystkim - mówi Daniel Kurek. Do włamania w mieszkaniu doszło pod koniec lutego (26.02.). Jak opowiada na widoku było wiele rzeczy. - Takich, które złodziej mógł zabrać m.in. telewizor, komputer, rower - wymienia. Ale zabrał coś innego - to, co dla niego najważniejsze. - Najbardziej cenne i co daje mi chleb - dodaje Daniel. To aparaty fotograficzne.
Zginęły aparaty Nikon Z7, Nikon D750 oraz dwa obiektywy, Nikkor 85 1.4g , Sigma 35 1.4g. Sprawę zgłosił na policję. - Ale wszyscy dobrze wiemy, że sprzętu nie odzyskam - załamuje się. W sieci stworzył zbiórkę pieniędzy na sprzęt, aby jak najszybciej wrócić do pracy.
- Od 2013 roku zajmuje się fotografią ślubną, jest to moja pasja - oczko w głowie i praca. Teraz priorytety się zmieniają - moje małe serduszko niedługo przyjdzie na świat, a jakiś ,,cudowny" człowiek pozbawił go chleba. Jest to dla mnie wyjątkowo ciężka sytuacja, terminy gonią, umowy na sesje ślubne podpisane, a ja nie mam nic. Nie mam ani pieniędzy ani sprzętu, który mógłby odrobić straty. Nie chce zawieść swojego dziecka, swojej kobiety i przyszłych par młodych - mówi. Można pomóc: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz