W gminie Grębocice majówka zaczęła się na sportowo. W Obiszowie kilkanaście kilometrów od Głogowa, na pięknym terenie rekreacyjnym, ruszył Bieg o Puchar Wójta Gminy oraz Wolf Race – bieg z bardzo trudnymi przeszkodami. Śmiałków jednak nie brakowało, nie tylko amatorów biegowych, ale i zawodowców - a wśród nich była Agnieszka Rynkiewicz, mistrzyni świata w biegach OCR.
Teren rekreacyjny w Obiszowie w piątek (3.05.) od rana tętni życiem. Ten, kto tu dawno nie był, to może się przekonać, jak bardzo tu się zmieniło i jakie są nowe atrakcje. Właśnie na tym przepięknym terenie zorganizowano zawody biegowe, ale tym razem inne niż dotychczas.
U nas się dzieje. Ciągle są zmiany, są różne nowe urządzenia rekreacyjne, ale przede wszystkim w tym roku 3 maja postanowiliśmy zrobić troszkę inną imprezę. Trochę trudniejszą. To biegi, lecz z przeszkodami. Każdy może się sprawdzić
- zapowiedział wójt gminy Grębocice Roman Jabłoński, przypominając, że ten teren jest tak duży i tyle jest rozmaitych atrakcji, że każdy znajdzie dla siebie miejsce. W piątek trasa biegowa Wolf Race wynosiła ok. 5,5 km i była usiana różnymi przeszkodami i trudnościami do pokonania.
[FOTORELACJA]5462[/FOTORELACJA]
Przeszkody techniczne typu multiringi z zawieszeniami, uchwytami do przejścia w powietrzu, czołganie, przejście przez rzeczkę, zasieki, opony do przerzucania, przeciąganie ciężkich taczek, wbieg na rampę, skakanie w powietrzu z jednego drążka na drugi, ścianki wspinaczkowe. Mamy ponad 20 przeszkód na trasie, nikt się nie nudził, a wszyscy wrócili zmęczeni i zadowoleni. To nasza nowa formuła. Na trasie mamy ponad 240 dzieci i 160 dorosłych
- poinformował organizator z Wolf Race. W biegu sprawdzało się wielu amatorów, ale przyjechali także zawodowcy z całej Polski, tzw. elita, która musiała pokonać wszystkie przeszkody bez pomocy, aby zaliczyć tę trasę. Przy każdej przeszkodzie był sędzia, który weryfikował, czy została pokonana. W biegu w Grębocicach brała udział mistrzyni świata w biegach OCR Agnieszka Rynkiewicz.
Przyjechałem tu z Wałcza i bardzo mi się podoba. Był taki rok, że w ciągu roku zrobiłem 75 biegów. To się lubi. Ciągle się gdzieś jest, w każdą sobotę i niedzielę. Obecnie jestem na emeryturze, a pracowałem kiedyś jako ślusarz
– opowiedział jeden z uczestników, 66 – latek, barwna postać wymalowana w barwy ochronne. - Na każdym biegu tak wyglądam – przekonywał.
Kto nie był skłonny do takiego poświęcenia, mógł wystartować w nordic walking. Były także zawody z przeszkodami dla dzieci. W Obiszowie można z rodziną lub znajomymi spędzić cały dzień.
(DN)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz