Ich dramat zaczął się kilka tygodni temu. Nagle zauważyli, że z oczkiem Weroniki dzieje się coś złego. Zgłosili się do lekarza i już po pierwszych badaniach usłyszeli wyrok - nowotwór. I wtedy wszystko się zmieniło. Najgorsze jest to, że żaden lekarz w Polsce nie chce się podjąć ratowania oczka małej Weroniki. - Usłyszeliśmy, że w grę wchodzi jedynie amputacja - załamuje ręce Lidia Augulewicz (26 l.), mama dziewczynki. Oczywiście nie chcą do tego dopuścić. Zaczęli szukać pomocy poza Polską. Znaleźli w odległych Stanach Zjednoczonych. Najpierw sprawdzili, czy to może i nie jest to jakiś internetowy fake news. - Już wiemy, że leczył pacjentów z Polski i te leczenie przyniosło oczekiwany skutek - mają nadzieję, że podobnie będzie z ich córeczką. Leczenie ma kosztować około miliona złotych.
W pomoc dla tej małej dziewczynki zaangażowali się mieszkańcy gminy Kotla. - Małej Weronice w walce z chorobą nowotworową można pomóc w różny sposób, dokonując dobrowolnej wpłaty, nabywając rzeczy czy usługi w prowadzonych licytacjach, czy przekazując przedmioty na licytację. Dołącz do grupy i sam zdecyduj w jaki sposób możesz pomóc - zachęca wójt Łukasz Horbatowski. Licytacje: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz