Wczorajsze (10.03.) próby odnalezienia ciała zaginionego miesiąc temu Kacpra Grzelaka nie
przyniosły rezultatu. Kilkugodzinne poszukiwania przez grupę spod Krakowa, przy wsparciu OSP Serby
oraz policji zostały przerwane z powodu pogarszającej się pogody. Obecne warunki atmosferyczne nie
pozwalają na kontynuację dalszych działań poszukiwawczych.
- Jeśli pogoda się poprawi, czynności zostaną wznowione - informuje przedstawiciel
Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej "Ratownicy dla ludzi" spod Krakowa i dodaje, że tym razem
zostanie wykorzystana najnowsza technologia, jaką jest ROV. Jest to podwodny pojazd, który umożliwi
sprawdzenie trudno dostępnych miejsc. Po przeprowadzonym rekonesansie stwierdzam, że rzeka Odra
jest bardzo nieprzewidywalna i niebezpieczna. Kieruję się przysłowiem: "Dobry ratownik, to
żywy ratownik". Podejmuję więc decyzję, że w trosce o bezpieczeństwo naszej grupy w tym momencie nie
możemy prowadzić czynności - wyjaśnia założyciel grupy.
Matka zaginionego, Róża Grzelak nie poddaje się i w dalszym ciągu będzie prosić o wsparcie wszystkich, którzy są w stanie zaangażować się w poszukiwania Kacpra. - Minął miesiąc, od kiedy nie ma mojego syna. Błagam o pomoc w odnalezieniu mojego dziecka. Mam świadomość, że warunki są bardzo trudne, ale ufam, że przyjdzie dzień, w którym mój syn zazna spokoju, a my sami będziemy mogli zacząć
przechodzić żałobę.
We wczorajszych (10.03.) poszukiwaniach oprócz grupy spod Krakowa udział wzięli
strażacy z Serbów oraz policja. Na miejscu był również komendant KPP Głogów, nadkomisarz Grzegorz
Niewiada.
MW
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz