Zamknij

Joanna Kołaczkowska: Trzeba się czasami uśmiechnąć, bo idzie oszaleć

05:26, 16.03.2023 Aktualizacja: 10:59, 16.03.2023
Skomentuj

Joanna Kołaczkowska przyjechała do naszego miasta z recitalem „Hrabina Pączek”. Przy okazji odwiedziła Stowarzyszenie Dla Dzieci i Młodzieży „Szansa”. Z aktorką kabaretową i teatralną rozmawiamy o granicy żartów, potrzebie śmiechu oraz jej niespełnionych marzeniach.

Często podkreśla pani, że nie wyobraża sobie życia bez muzyki. Próbowała pani nagrać utwór bardziej komercyjny, który chętnie będzie puszczany przez stacje radiowe?

Nie myślę o tym w kategorii piosenki komercyjnej. Nie ukrywam, że marzę, aby któryś z moich utworów, czyli z tej stylistyki, którą lubię, był popularny i puszczany w rozgłośniach radiowych. Obecnie nie myślę o tym, bo nie jest to moim motorem napędowym. Mogłabym spróbować nagrać taką piosenkę i dostosować się do jakiegoś trendu, ale chciałabym, aby było odwrotnie. Cieszyłabym się, gdyby utwór, który już napisałam, został zauważony. Jeśli tak się nie stanie, to mam swoją widownię, dla której mogę występować. Moim cichym marzeniem z dzieciństwa jest zostać wokalistką i śpiewać na dużych scenach.

No to kiedy, jak nie teraz spełniać marzenia?

Powiem tak: robię swoje, niech samo wyjdzie. Nie chcę się dostosowywać.

W swoim repertuarze widzi pani piosenkę, która może się nadać?

Oczywiście, że tak. Taką piosenką jest na przykład „Disco”. Jest to utwór przebojowy. W repertuarze mamy piosenkę, którą wykonuję wraz z widzem. Wybieram sobie jedną osobę z publiczności i wspólnie śpiewamy. Wielu osobom spodoba się utwór o brunatnej Ewce. Jest w czym wybierać. Szczerze mówiąc, zależy mi, aby śpiewać i grać teatralnie. Mam w głowie różne plany artystyczne, które systematycznie realizuję. Cieszę się, bo na razie wszystkie mi wychodzą. Chciałabym, aby następna odsłona „Hrabiny Pączek” była inna muzycznie: więcej elektroniki, perkusji i basu. Najbardziej zależy mi na tym, aby to było moje. Muszę się z tym absolutnie zgadzać.

Joanna Kołaczkowska to najlepszy głos w polskim kabarecie. Tak niektórzy mówią o pani.

Jeśli mam być szczera, to nie myślę o tym. Jeżeli pan tak mówi, to ja nie będę się kłócić. Jakie to ma znaczenie? Najważniejsze, że mogę występować, śpiewać i się tego nie wstydzę. To jest też moja kreacja artystyczna. Projekt z Hrabiną Pączek powstał dość późno, bo w 2019 roku. Zanim się na niego zdecydowałam, to przez dwa lub trzy lata bałam się tego. W międzyczasie wymyślałam sobie piosenki. Gdy w końcu się zdecydowała, to wiedziałam, jak wszystko ma wyglądać.

Potrzebowała pani takiego kuksańca.

O tak i to bardzo.

Czy patrząc na obecną sytuację, uważa pani, że w dzisiejszych czasach ludziom jest potrzebna podwójna dawka humoru?

Myślę, że ludziom brakuje śmiechu. Wszyscy mieliśmy dość zamknięcia spowodowanego pandemią. Widzimy bardzo duże zainteresowanie występami, z czego ogromnie się cieszymy. Mimo że jest problem z pieniędzmi, bo mamy dużą inflację, ludzie chodzą na spektakle. Tak sobie myślę, że są osoby, które muszą sobie czegoś odmówić, aby wziąć udział w wydarzeniu lub przychodzą tylko ci, których stać. Jest to przykre. Jednak myślę, że dawka humoru jest potrzebna każdemu. Będąc w Głogowie, odwiedziłam Stowarzyszenie dla Dzieci i Młodzieży „Szansa”. Posłuchałam, czym zajmuje się organizacja. Pomagają dzieciom z domów, gdzie jest przemoc i dochodzi do prób samobójczych. Posłuchałam, jak ciężko jest o psychiatrę dziecięcego. Po rozmowie zrobiło mi się strasznie przykro, że do takich sytuacji dochodzi i tak trudno o wsparcie. Pomyślałam sobie: dobrze, że dzisiaj śpiewamy. Nie jest tak, że zapominamy, ale trzeba się czasami uśmiechnąć, bo idzie oszaleć.

Ile z tej uśmiechniętej, wesołej i szalonej kobiety ze sceny jest na co dzień. Trudno panią zdenerwować?

Nie jest łatwo. Potrafię być bardzo cierpliwa. Mogę się czemuś przez wiele lat przyglądać, ale jeśli zostanie przekroczona pewna granica, to nie ma dla mnie wtedy odwrotu. Nie można uratować już tej relacji. Powiem szczerze, że brakuje mi trochę tej Joanny Kołaczkowskiej ze sceny w codziennym życiu. Ona sobie szybko i w prosty sposób radzi w różnych sytuacjach. Jest przebojowa i trochę agresywna. Jednak po chwili sobie tak myślę: może i dobrze, że jestem nieco inna.

Czy jest jakaś granica żartów, której nie powinno się przekraczać? Teraz żartuje się ze wszystkiego: księży, polityków, niepełnosprawnych.

Jest granica. Tą granicą jest poczucie dobrego smaku. Można zażartować sobie z trudnego tematu. Ricky Gervais jest brytyjskim komentatorem, aktorem i reżyserem, który jest znany z występów w stand-up comedy. Ten człowiek żartuje praktycznie ze wszystkiego, ale on robi to w taki sposób, że śmieję się, ale wiem, że jest tam drugie dno. Za dużo widzę śmiania się wprost z danego tematu. Poza satyrą musi być żart. Musi być to zrobione stylowo. Trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć stop.

Ricky Gervais ma też swoją markę i ludzie inaczej postrzegają jego żarty.

Oczywiście, że tak. Widzę czasami młodych ludzi, którzy próbują robić podobnie. Nie każdy ma to w sobie. Rozśmieszanie jest trudną sztuką. Niektórzy wychodzą i rzucają tak zwanymi kamieniami i ciężko się zaśmiać. To jest najtrudniejsze: rozśmieszyć widza. Mam sytuację, że z czegoś się śmieję, ale wiem, że tak naprawdę to nie było dobre.

Nie każdy żart chwyci.

Jeśli opowiem żart i nie ma żadnej reakcji, wtedy wiem, że coś źle zrobiłam. Może nie usłyszeli, przejęzyczyłam się, może nie zrobiłam pauzy w danym miejscu, a może zrobiłam ją za długą. Sprawdzam żart podczas drugiego spektaklu. Załapie czy nie? Jeśli nie, to robię wszystko, aby był trafiony. Rzadko się tak zdarza, aby nie chwycił. Swoje rzeczy wymyślam jak gram. Muszę zawsze sprawdzić, czy coś śmieszy. Nie jest nigdy jasne, co załapie.

Czy ma pani jakieś realne marzenia, które chciałaby spełnić?

Moje marzenie to zrobić materiał płytowy. Zapragnęłam sobie, aby był inny muzycznie niż do tej pory. Jestem przyzwyczajona, że w moich piosenkach jest też humor i nie chciałabym od tego odbiegać.

Dziękuję za rozmowę.

 
 
(Arkadiusz Ormian)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%