Zamknij

„Śmierć zawsze przychodzi nieproszona”. Górnicy pożegnali swojego kolegę

17:05, 16.03.2023 BL Aktualizacja: 08:56, 17.03.2023
Skomentuj

Dziś (16.03.) w kościele parafii pw. Maksymiliana Marii Kolbego odbyło się ostatnie pożegnanie 33-letniego ślusarza, który zginął na stanowisku pracy. Pożegnali go bliscy i znajomi, a także współpracownicy z KGHM. Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się o godzinie 14. W ostatniej drodze zmarłemu  towarzyszyła orkiestra górnicza. Spoczął na cmentarzu komunalnym przy ul. Legnickiej.

– W imieniu najbliższej rodziny Piotrusia gromadzimy się dziś, by serdecznie go pożegnać, a swoją obecnością wesprzeć bliskich. Śmierć przychodzi zawsze nieproszona. Nie pyta, nie uprzedza, nie dyskutuje. Ale zawsze zostawia ból. Po Piotrusiu płaczą dziś jego mama, żona i siostra, dla których zawsze był pomocny i oddany – żegnała górnika pogrążona w żałobie rodzina. 

Zgodnie z układem zbiorowym pracy organizatorem pogrzebu w przypadku śmiertelnego wypadku przy pracy jest pracodawca. 

 
(BL)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%