Zamknij

Powraca temat ukraińskiej flagi na ratuszu

12:45, 31.03.2023 . Aktualizacja: 13:25, 31.03.2023
Skomentuj DN DN

Są osoby, które zgłaszały w urzędzie, że nasza narodowa flaga jest za bardzo schowana, jest jakby trochę z boku, a w centralnym punkcie koło herbu Głogowa znajduje się niebiesko – żółta flaga ukraińska. – Czy tak powinno być? – pytają niektórzy głogowianie, zbulwersowani. Sprawdziliśmy.

Jak się okazuje, niektórzy zwracają uwagę na kolejność flag nad wejściem do ratusza. I niektórych to w oczy kłuje. Od ponad roku nad wejściem do ratusza wisi także flaga ukraińska i niektórych ta flaga... denerwuje. – Nie ujmując nikomu, bardzo współczuję Ukraińcom i się z nimi solidaryzuję. Ale przyjechał do mnie syn i zapytał, czy u nas flaga ukraińska jest ważniejsza, bo znajduje się w centralnym miejscu nad wejściem do ratusza. A przecież my w Polsce żyjemy. Zaczęłam się nad tym zastanawiać. Zgłosiłam w sekretariacie urzędu, że tak nie powinno być, aby nasza flaga narodowa była jakby trochę na uboczu. Wysłuchali mnie, ale nic się nie zmieniło – opowiada głogowianka.

Dostaliśmy odpowiedź, dlaczego taka kolejność: od lewej flaga narodowa Polski, potem ukraińska, następnie flaga miejska w  szachownicę, a na czwartym miejscu flaga Unii Europejskiej. - Flagi są wywieszone zgodnie z protokołem – poinformowała nas rzeczniczka prezydenta Głogowa Marta Dytwińska – Gawrońska. Według działającej przy ministrze administracji i cyfryzacji Komisji Heraldycznej, flagi należy prezentować w następującej kolejności: na pierwszym miejscu flaga Rzeczpospolitej Polskiej, następnie flaga innego państwa, flaga województwa, powiatu, gminy, a dopiero po nich flagi organizacyjne (m.in. Unii Europejskiej). Rzeczniczka zwróciła przy tym uwagę, że dwie główne duże flagi znajdują się u góry, na dachu ratusza, i to one są widoczne z daleka: są to flaga Polski oraz Głogowa.

Temat ukraińskiej flagi nie jest nowy, nie pierwszy raz ktoś się nim przejmuje. W październiku zeszłego roku ktoś pytał o nią na spotkaniu z prezydentem Głogowa. - Nie wyobrażam sobie, aby flaga jakiegokolwiek kraju wisiała na czas nieokreślony obok flagi polskiej. Według mnie oznacza to, że albo jesteśmy pod okupacją, albo ten drugi kraj jest dla nas tak samo ważny jak Polska – atakował wtedy prezydenta pewien głogowianin. Prezydent mu odpowiedział, że cztery flagi nad wejściem do ratusza nie wiszą na stałe. - Nasz urząd załatwia formalności ukraińskie. Nie ukrywam też, że jest to również wyraz solidarności. Ta flaga wiecznie nie będzie tam wisiała, jednak na Ukrainie ciągle giną ludzie, ciągle bombardowane są miasta. Cały czas Ukraińcy przyjeżdżają do nas. To jest taki gest w ich kierunku, że wspieramy was, że jesteśmy z wami – tłumaczył Rafael Rokaszewicz.

DN

 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%