Dom Kultury w Radwanicach

Zachwycająca architektura znakomicie wkomponowana w Radwanice. A wnętrze budynku zaskakuje jeszcze bardziej. Weszliśmy do nowo wybudowanego Domu Kultury na miesiąc przed udostępnieniem go ludziom. Robi wrażenie.

Nieoczywista bryła budynku z ceglanej elewacji świetnie komponuje się z otaczającą go zabudową w miejscowości Radwanice. W tym z kościołem naprzeciwko. - W tej chwili to najpiękniejszy obiekt między Poznaniem a Wrocławiem – bez chwili zawahania mówi o radwanickim Domu Kultury Przemysław Skrzypczak, właściciel firmy AS-Bud Plus, która blisko dwa lata temu rozpoczęła budowę tego radwanickiego gmachu kultury.

Milionowa pomoc

- Pod względem architektury, technologii i systemów to niesamowity obiekt – dodaje Przemysław Skrzypczak. Wójt gminy Radwanice Paweł Piwko przytakuje, kiedy słyszy pochwały wykonawcy. Projekt udało się w pełni zrealizować, choć to był chyba najtrudniejszy czas w historii na budowanie. - Był taki moment, że w żadnej hurtowni nie było dachówek – teraz już z uśmiechem i spokojem mówi o tym szef firmy budowlanej. Wtedy nie było to zabawne. Na obiekcie jest fotowoltaika, wewnątrz wentylacja mechaniczna z rekuperacją. W niektórych pomieszczeniach także klimatyzacja. Dwukondygnacyjny budynek jest ogrzewany gazem. - Ale to bardzo ciepły energooszczędny obiekt. Nie ma obawy o koszty eksploatacji – wylicza wójt. Oczywiście zaznacza, że bez pomocy funduszy zewnętrznych gminy nie byłoby stać na postawienie takiej budowli. Inwestycja pochłonęła blisko 17 mln zł. Ale samorząd pozyskał na to w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego na lata 2014-2021 blisko 12 mln zł. - Udział gminy wyniósł poniżej pięciu milionów. To naprawdę dobrze – dodaje wójt Paweł Piwko. Pieniądze pochłonęła nie tylko budowa, ale również wyposażenie obiektu. Światła, nagłośnienie czy projekty multimedialne to sprzęty z najwyższej półki. Poza tym sam obiekt niewiele by znaczył, gdyby od razu gmina nie zaplanowała w nim szeregu wydarzeń. Na to również otrzymała pieniądze.

Tu wszystko może zachwycić

Budynek to wielofunkcyjna sala widowiskowa dla 170 osób. Widownia zasiądzie tam na wygodnych pluszowych fotelach kinowych w układzie piętrowym. Naprzeciwko widzów profesjonalna scena teatralna, która będzie służyła lokalnym artystom i zaproszonym gwiazdom. Scena oczywiście z pełnym zapleczem sanitarnym i garderobami. Czarne deski i kulisy, profesjonalne reflektory, nagłośnienie i sala wygłuszona w taki sposób, żeby jak najlepiej rozchodził się w niej dźwięk. To również sala, która będzie służyła jako kino. Ze znakomitym projektorem multimedialnym do wyświetlania filmów na dużym ekranie. - Postawiliśmy na uniwersalność – mówi wójt Paweł Piwko. Poza tym w obiekcie o powierzchni blisko 2000 mkw. znajdują się sale dla dzieci i seniorów na wszelkiego rodzaju zajęcia kulturalne i ruchowe, biblioteka i czytelnia, sala ewentowa z zapleczem kuchennym, którą będzie można wynajmować na wszelkie imprezy i uroczystości. Znakomita również na szkolenia, bo w każdej chwili można ją podzielić na kilka mniejszych sal. Ponadto sanitariaty i pomieszczenia dla pracowników kultury. Ba! W tym gmachu zachwycają nawet nowoczesne hole z foyer z prawdziwego zdarzenia. Korytarz przed salą widowiskową to z pewnością ważne miejsce dla widzów i gości, którzy tutaj będą wychodzić na przerwy i gromadzić się przed rozpoczęciem wydarzenia w sali głównej. Jest też winda i podjazdy na zewnątrz budynku co czyni go obiektem bez barier architektonicznych. Ponadto w Domu Kultury znajdziemy wiele niespodzianek – w tym kameralną salkę świetnie wyciszoną, która będzie mogła też służyć jako studio nagrań. - To musiał być obiekt wielofunkcyjny i taki właśnie jest. Ma dobrze służyć mieszkańcom. Poza tym jest umiejscowiony tutaj, gdzie od lat działa się kultura. W centrum miejscowości, a nie gdzieś na obrzeżach – dodaje szef gminy Radwanice.

Powrót do pięknej historii

Idea Domu Kultury jest zakorzeniona w historii Radwanic. - Przed wieloma laty, ja tego już nie pamiętam, ale tak było, że funkcjonowało tutaj również kino Kujawiak. I my wróciliśmy tą inwestycją do korzeni. Kino Kujawiak będzie wyświetlało filmy mieszkańcom tak jak to miało miejsce kiedyś – opowiada wójt Piwko. - Mi zależy na tym, żeby to był dom. Bo długo się zastawialiśmy nad nazwą, ale „dom” pasuje najlepiej. Bo to ma być taki dom dla naszych mieszkańców, gdzie będą mogli wejść o każdej porze i dobrze się tutaj poczuć – tłumaczy wójt. Już zaplanował, że 1 i 2 lipca odbędzie się wydarzenie, które określił „społecznym odbiorem domu”, - Poza tym co robią po kolei inspektorzy i odbierają swoje branże, bo wynika to z przepisów, to chcę zrobić takie coś jak „społeczny odbiór”. Wystawimy mieszkańcom książkę i będziemy prosić, żeby tam wypisywali co widzą, że jest dobrze zrobione, co źle, co nie za bardzo im pasuje. Poczęstujemy kawą, herbatą i będziemy prosić o opinie. Wierzę, że taki obiekt będzie integrował mieszkańców. Takie miejsce jest potrzebne w każdej gminie. U nas również – dodaje szef gminy. A kalendarz już jest pełen. Wrzesień, październik, listopad, grudzień ... - Ja już mam pozajmowane terminy. Bo w gminie wiele się dzieje, ale zawsze to robiliśmy gdzieś po salach, w rożnych miejscach, a teraz po prostu będziemy mieli to tutaj - w centrum Radwanic – cieszy się wójt.