Zamknij

Niedopuszczalny błąd komisji na egzaminie ósmoklasisty w Głogowie. Dyrektor Groffik nie widzi problemu

09:42, 25.05.2023 . Aktualizacja: 13:24, 25.05.2023
Skomentuj

Niedopuszczalny błąd komisji podczas egzaminu ósmoklasisty w Szkole Podstawowej nr 10 w Głogowie. Dla grupy uczniów z orzeczeniami i opiniami poradni psychologiczno - pedagogicznej egzamin trwał o godzinę za krótko. Dyrektor szkoły Marek Groffik nie widzi problemu: Mogą pisać powtórnie 12 czerwca.

Ta sytuacja miała miejsce podczas egzaminu z języka polskiego (23.05.). Chodzi o grupę uczniów z orzeczeniami i opiniami, jak dysortografia czy dysleksja, którzy na napisanie egzaminu powinni mieć nie 120, a 180 min. – W tej grupie było trzynaścioro dzieci, którym skrócono egzamin o godzinę – mówi ojciec jednego z uczniów. – Dzieci zwróciły uwagę, że powinny mieć wydłużony czas, a pani z komisji powiedziała im wprost, że na karcie jest zaznaczone 120 minut i tyle mają pisać – twierdzi głogowianin.

Rodzic twierdzi, że powtórzenie egzaminu uniemożliwi dzieciom wybór szkoły

Po egzaminie dzwonił w tej sprawie do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu i usłyszał, że egzamin można unieważnić. W takim wypadku dziecko będzie ponownie pisać 12 czerwca, co w jego cenie też będzie miało negatywne skutki. Jak tłumaczy, wyniki z pierwszego egzaminu będą ogłoszone 4 lipca i rodzice zaniosą je do szkół średnich. – Wyniki z egzaminu z 12 czerwca będą pod koniec lipca, a wtedy większość szkół będzie już wypełniona uczniami, bo to dodatkowy termin – denerwuje się ojciec. Tłumaczenia nauczycielek go nie interesują. – To są dzieci z orzeczeniami i pani z komisji chyba nie zna przepisów, bo powinna im z automatu wydłużyć czas. Przykro mi, ale nie krzywdzimy dzieci – mówi krótko. 

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna: wyniki z obu egzaminów będą w tym samym terminie

Okazuje się, że o późniejszy wynik egzaminu pisanego w dodatkowym terminie rodzic martwi się niepotrzebnie. - Wyniki są w tym samym dniu dla obydwu terminów - zapewnia Ewa Gajdosz z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. Doskonale zna temat pomyłki komisji egzaminacyjnej z Głogowa. W tej sprawie najpierw zadzwonił do OKE któryś z rodziców, później były kolejne rozmowy. - To się nigdy nie powinno wydarzyć, dzieci miały dostosowania i powinny z tych dostosowań korzystać. Skoro zabrano im godzinę dodatkową - a przez godzinę można naprawdę dużo zrobić -  i jeśli będą zastrzeżenia rodziców co do procedury przeprowadzenia egzaminu, są to podstawy do jego unieważnienia - tłumaczy Ewa Gajdosz. Dodaje, że na złożenie zastrzeżeń do dyrektora OKE rodzice mają dwa dni. Termin ten mija więc dzisiaj.

Dyrektor SP10 Marek Groffik twierdzi, że nie ma problemu, bo egzamin można powtórzyć

– Niestety, komisja popełniła błąd – mówi Marek Groffik, dyrektor SP nr 10. Przyznaje, że z powodu pomyłki przewodniczącego uczniowie pisali egzamin za krótko. W jego ocenie nie ma jednak żadnego problemu, bo egzamin dla 13 dzieci można powtórzyć. – Zgodnie z procedurami została powiadomiona Okręgowa Komisja Egzaminacyjna, była rozmowa i jeżeli rodzice zgłoszą zastrzeżenia, 12 czerwca o godzinie 9 jest możliwość pisania powtórnie egzaminu – wyjaśnia. Z jego wiedzy, na dziś zainteresowani są rodzice tylko jednego z tych 13 dzieci. – Czas był krótszy, ale większość dzieci wyszła z egzaminu przed przepisowym czasem 120 minut – dodaje dyrektor. Zapewnia, że przewodniczący komisji mu nie zgłosił, by któreś z dzieci zwróciło komisji uwagę na skrócenie czasu. – Jeżeli czują, że to miało to wpływ na ich wynik, mogą pisać powtórnie – przypomina. 

Ostatecznie rodzice tego dziecka zdecydowali, że nie wystąpią o powtórzenie egzaminu. 

(GH)

 

 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Profesor Profesor

3 5

I po co tyle szumu?! Żeby mieli i 300 minut to nic by nie zmieniło. 14:04, 27.05.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%