Do Głogowa dotarli wczoraj ok. godz. 18. na kolację i nocleg. Dziś rano pożegnalne śniadanie zaserwował im Bank PKO BP w Głogowie, który jest partnerem akcji młodzieży z Gliwic. Wzbudzali spore zainteresowanie przechodniów. Zielony Team 80R ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 21 w Gliwicach, którego członkowie postanowili zorganizować zrzutkę na szczytny cel i na zachętę dla darczyńców zorganizować niecodzienne wydarzenie. Można ich obserwować na fb, wyszukując: Kręcimy kilometry dla gliwickiego hospicjum.

Narobiliśmy tu trochę zamieszkania, ale naprawdę duże poruszenie robimy na gliwickim terenie. Kręcimy dla gliwickiego hospicjum. Młodzi ludzie ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 21 w Gliwicach postanowili dorzucić się do rozbudowy hospicjum. 7 dni, 700 km z Gliwic do Świnoujścia. Dzisiaj jesteśmy w Głogowie. To czwarty dzień naszego rajdu. Głogów żegna nas bardzo pięknie

– podkreśla Anna Guzek ze Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 21 w Gliwicach, opiekun Klubu Rowerowego 80.

– Cel, który ustanowiliśmy na „zrzutce” to 50 tys. zł. Mamy też puszkę, którą wyciągamy podczas postojów w większych miastach, więc każdy kto spotka nasz team i ma ochotę może się dorzucić.

- dodaje.

Jak mówi dyrektor głogowskiego oddziału PKO BP Adam Romański, szkoła, której uczniowie podjęli to trudne i szczytne wyzwanie współpracuje z gliwickim oddziałem banku i stamtąd do Głogowa dotarła prośba o wsparcie młodych rowerzystów.

Mamy okazję ich ugościć porządnym śniadaniem, które jest przecież najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, przygotować na dalszą drogę i kibicować, żeby się wszystko szczęśliwie udało

– mówi.

Adam Romański przyznaje, że pracownicy dołożyli się także do zbiórki i zachęcają wszystkich, żeby zrobili to samo, bo jak zaznacza, nawet małe kwoty robią dużą różnicę. Uczestnicy rajdu dostali od pracowników prowiant na drogę i pamiątki.

 To „Solaris” Lema, ponieważ w Roku Lema byliśmy sponsorem. Był też krótki rys historyczny dotyczący miasta, żeby dzieci wiedziały gdzie są, kilka słów o najważniejszych miejscach w mieście i oczywiście wspomnienie o dzieciach głogowskich

– wylicza. Na wszystko jednak czas był ograniczony, bo przed rowerzystami jeszcze długa droga. Najmłodszy uczestnik rajdu ma tylko 12 lat. Po 700 km pedałowania, cały team wróci do domu pociągiem.

(EI)