Wydział dochodzeniowo - śledczy głogowskiej komendy policji wyjaśnia okoliczności zdarzenia w parku trampolin w Głogowie. 24-latek, który skoczył tan na nieczynną poduszkę powietrzną przebywa na oddziale neurochirurgii w szpitalu w Legnicy.
Przypomnijmy, że do wypadku doszło w piątek (7.07.) ok. godz. 11. Jak poinformowali wówczas świadkowie tego zdarzenia, "chłopak" wszedł na jedno z urządzeń i skoczył na beton, bo nie zadziałała poduszka powietrzna, która powinna była wypełnić się powietrzem. Świadek podkreślał, że nikt go nie ostrzegł, a na nieczynnym urządzeniu nie było żadnej informacji o awarii i że nie należy z niego korzystać.
Bezpośrednio po otrzymaniu informacji od Czytelników, próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem obiektu, ale ten odmówił komentarza.
Dziś (10.07.) st. sierż. Natalia Szymańska z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie potwierdziła, że ok. godz. 11.10 oficer dyżurny KPP w Głogowie otrzymał zgłoszenie, według którego 24-latek miał upaść z wysokości w parku trampolin. jak ustalili policjanci, skoczył na niesprawną poduszkę.
Zespół ratownictwa medycznego przetransportował poszkodowanego na Szpitalny Oddział Ratunkowy głogowskiego szpitala. Rzeczniczka prasowa lecznicy - Ewa Todorov poinformowała, że poszkodowany skoczył z wysokości 2 m na beton, wskutek czego doznał urazu kręgosłupa.
Po wykonanej diagnostyce o godz. 17.05 został przetransportowany na oddział neurochirurgiczny Szpitala Wojewódzkiego w Legnicy.
(EI)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz