W gorący sobotni wieczór (15.07.) strażacy mieli pełne ręce roboty. Praktycznie w jednym czasie wybuchły trzy pożary. Najpierw paliło się zboże na pniu na polu w okolicach Kozich Dołów i Chociemyśli w gminie Kotla. Ogromne połacie zboża. Zaraz potem paliło się torowisko oraz trawy i drzewa koło stacji PKP, a następnie mieszkanie w kamienicy przy ul. Budowlanych. Obecnie trzy pożary są już ugaszone. Nie ma osób poszkodowanych.
Na wysokości wsi Chociemyśl i Kozie Doły mieliśmy pożar zboża na pniu. Paliło się ok. 10 hektarów suchego zboża do koszenia
– poinformował dyżurny stanowiska kierowania PSP w Głogowie ogniomistrz Marek Cielebąk. Do gaszenia pożaru zadysponowano aż dwie jednostki PSP z Głogowa oraz ze Wschowy. Było tam także pięć zastępów OSP. – Obecnie został tam jeden zastęp, który pilnuje pogorzeliska – poinformował dyżurny.
Prosto z tego pożaru część strażaków pojechała na stację PKP w Głogowie, gdzie paliły się trawy i drzewa obok stacji, za płotem, na terenie jednej z firm produkcyjnych, a prawdopodobnie od tego zapaliły się pobliskie tory. Tu gasił jeden zastęp z PSP i jeden z OSP przedysponowane z pożaru zboża.
Inne zastępy pojechały do pożaru budynku mieszkalnego przy ul. Budowlanych. Tutaj zapaliło się w mieszkaniu na pierwszym piętrze kamienicy. Przyczyn pożaru nie znamy. Wiadomo tylko, że strażacy z mieszkania wyprowadzili jedną osobę, która nie chciała, aby udzielono jej pomocy. -
Nie było poszkodowanych
– powiedział ogniomistrz Marek Cielebąk.
(DN)
0 0
Jakiś gościu też chodził i podpalał kłęby koło chrobrego pare dni temu
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz