Zamknij

Niepełnosprawni kibice Chrobrego Głogów apelują: Potrzebujemy stadionu bez barier

19:00, 19.09.2023 . Aktualizacja: 19:00, 19.09.2023
Skomentuj

Niepełnosprawni kibice Chrobrego byli ostatnio w Krakowie i są pod wrażeniem. Mają za to uwagi do organizacji meczów w Głogowie. Stadiony bez barier – to akcja, która ma wspierać osoby niepełnosprawne, by te mogły czuć się na stadionie bezpiecznie, szanowane i by stworzyć im jak najlepsze warunki do oglądania oraz kibicowania na trybunach.

Podczas ostatniego meczu Fortuny 1 Ligi pomiędzy Wisłą Kraków a Chrobrym Głogów, na stadionie Białej Gwiazdy, pojawili się niepełnosprawni kibice z naszego miasta, którzy wprowadzili piłkarzy obu drużyn na murawę. Dla nich to była wielka chwila.

Coś wspaniałego!

– dzieli się swoimi wrażeniami Arkadiusz Adamski, prezes Klubu Kibica Niepełnosprawnego Chrobrego Głogów. Opowiada, że do Krakowa pojechała liczna, bo 18-osobowa grupa ich kibiców. Podobała im się walka na boisku, ale nie tylko to.

Myślę, że od Wisły, ale i wielu innych klubów w Polsce, możemy się wiele nauczyć

– zwraca uwagę na organizację spotkania. Nie chodzi mu tylko o piękny i nowoczesny stadion, bo o tym w Głogowie wciąż fani tylko mogą marzyć.

Organizacja meczu na naszym stadionie to jest po prostu... przepaść. Przytoczmy ostatni mecz domowy Chrobrego z GKS-em Tychy. Ochrona przeszukiwała nawet dzieci... co krok, to coraz większy problem i jakieś pretensje. Takich kłopotów i zachowania nie spotkaliśmy w Krakowie, gdzie pracownicy byli dla nas bardzo uprzejmi. Nie traktowali nas jak wrogów. Apeluję też o to, by kibice niepełnosprawni mogli wchodzić i wychodzić ze stadionu boczną bramą znajdującą się obok trybuny. Po meczu z Tychami ochrona nakazała nam wychodzić głównym wejściem, to dość daleko. Niektórzy z niepełnoprawnych kibiców mają przecież problem z poruszaniem się i dla nich to dość duży dystans do pokonania. A można im przecież ułatwić życie

– proponuje prezes Adamski, który uważa, że głogowski stadion nadal ma... wiele barier. – I nie chodzi o    to, aby komuś dokuczyć. Raczej o to, by coś zmienić na lepsze. Wspólnie możemy więcej – dodaje.

Piotr Miselis, prezes Chrobrego Głogów, uwagi kibiców przyjmuje oczywiście z pokorą. Proponuje dialog, zaprasza na spotkanie do siedziby klubu.

Jestem otwarty na rozmowy. Pewnie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nasz stadion ma ograniczenia infrastrukturalne, ale na pewno znajdziemy jakieś rozwiązanie tych problemów

– gwarantuje. Jednocześnie informuje, że Chrobry rozmawia z firmami projektowymi odnośnie przebudowy stadionu przy ul. Wita Stwosza. – Jesteśmy na etapie rozpoznania i tworzenia koncepcji – mówi Miselis. Wie, że to będzie ogromna inwestycja dla miasta. I bardzo kosztowna.

W tegorocznym budżecie na projekt przeznaczono 200 tys. zł. Potrzeba znacznie więcej.

Już wiemy, że samo wykonanie projektu, w zależności od przyjętej koncepcji, będzie kosztowało w granicach 1 - 2 mln zł

– wylicza. I jeśli w najbliższy latach nowa trybuna – od strony ul. Wita Stwosza – faktycznie ma powstać, to te pieniądze trzeba znaleźć. Im szybciej, tym lepiej, bo ceny ciągle rosną.

Mówimy o samym projekcie, ale warto zaznaczyć, że przebudowa tej trybuny będzie kosztowała – na ten moment – minimum 50 mln zł

– zaznacza. Nowoczesny stadion dla Chrobrego to nadal więc odległe plany. Dlatego trzeba robić, co tylko można, by na tym dość archaicznym obiekcie w centrum naszego miasta, zadowolić i kibiców, i piłkarzy. Co łatwe nie będzie.

(MK)

 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%