Na co dzień wspierają lokalne drużyny Chrobrego, ale też trzymają kciuki za włoski AC Milan. – W naszych sercach jest od lat – nie ukrywają. Rossonerii, po kilku słabszych sezonach, ponownie wrócili na europejski szczyt. Okazuje się, że z tego faktu cieszą się Włosi, cieszą się też... głogowianie. Właśnie u nas zawiązała się spora grupa fanów AC Milanu, która nie tylko w telewizji śledzi mecze Czerwono-Czarnych.
W środę (4.10.) nasi mieszkańcy zasiedli na trybunach stadionu w Dortmundzie, gdzie ich ulubieńcy grali w fazie grupowej Ligi Mistrzów z miejscową Borussią. Padł bezbramkowy remis. – Ale emocji było wiele – opowiada nam Tomasz Lasota, jeden ze sympatyków. Tomek zdradza, że przygoda z AC Milanem rozpoczęła się bardzo dawno temu, jeszcze w Szkole Podstawowej nr 10 w Głogowie.
I to dość zabawnie, bo na lekcji wuefu, kiedy grały ze sobą dwie klasy. Przed pierwszym gwizdkiem nauczyciela jeden z rywali krzyknął: To my będziemy Deportivo La Coruña – wtedy to był znany hiszpański klub. Kolega Darek, z mojej klasy, odparł: My to AC Milan!... Miałem wtedy może z osiem lat i właśnie od tego momentu w pamięci utkwiła mi nazwa klubu. Potem zacząłem śledzić ich losy, oglądać mecze i kibicować
– dodaje, że miłość do włoskiego klubu przetrwała do dziś. Wtedy spoglądał na legendy m.in. Marco van Bastena czy Paolo Maldiniego. Dziś Milan, po słabszym okresie w swojej historii, wrócił na szczyt.
Kibicuje moja żona, kibicują dzieci. Młodsze córki, bo mają zaledwie pięć lat, nawet znają kilka przyśpiewek po włosku. A to już nie tylko nasza pasja, ale również rodziny, znajomych i przyjaciół. Fanów AC Milanu w Głogowie ciągle przybywa, często się spotykamy. Jeździmy na zloty fanklubów w Polsce
– dodaje.
Oczywiście zorganizowali wspólny rodzinny wyjazd na San Siro w Mediolanie. – Byliśmy tam w 2014 roku na debrach z Interem. Też padł remis, też zabrakło bramek – rzuca, że wczoraj w Dortmundzie, choć znów bez bramek, było równie ciekawie.
Starcie Ligi Mistrzów to zawsze są wielkie sportowe emocje
– mówi Tomek...dość zdartym głosem.
Chcemy wkrótce ponownie odwiedzić Włochy. AC Milan może grać nawet w Serie B, a my im tak będziemy kibicować
– gwarantuje.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz