Obrazy nieżyjących artystów są warte więcej. Lepiej sprzedają się pośmiertne wydania płyt i książek, i widać tak samo jest z ubraniami szytymi przez projektantów mody, którzy odeszli. Ceny ubrań uszytych przez głogowskiego artystę - kuśnierza, które zostały wystawione na popularnych portalach ogłoszeniowych też robią wrażenie. Niektórzy mogą o takich tylko pomarzyć!
W zeszłym tygodniu żegnaliśmy Gabriela Seweryna, który był nazywany w całej Polsce „Versace z Głogowa”. Popularny znawca mody zajmował się głównie szyciem futer, ale również kurtek skórzanych. Dla siebie i partnera szył także garnitury. Przypomnijmy, że projektant zmarł dramatycznie 28. listopada w godzinach popołudniowych. A pierwsze ogłoszenie z uszytą przez niego i sprzedaną kiedyś kamizelką, zostało zamieszczone w internecie 29. listopada.
Jak czytamy, kamizelkę wykonano z naturalnego, bardzo gęstego lisa. Kolor srebrny z rudymi kieszeniami. Sprzedająca zapewnia, że stan ciucha jest idealny. Rozmiar 36. Do tego twierdzi, że był ubrany tylko kilka razy. Kobieta podkreśliła, że został uszyty na zamówienie przez znanego krawca Gabriela Seweryna. Z ogłoszenia dowiadujemy się również, że cena nowego to 5 tys. 900 zł.
Używana kamizelka została wystawiona za 2 tys. 600 zł, czyli nieco ponad połowę taniej. Oczywiście data wystawienia ciucha może być przypadkowa. Sprzedawczyni wcale nie musiała wiedzieć o śmierci głogowskiego projektanta.
W Marketplace na Facebooku, czyli podstronie serwisu, na której można umieścić przeróżne ogłoszenia, wyświetliło nam się zdjęcie Gabriela Seweryna w czerwonych spodniach, białych butach, koszulce z czaszką oraz przykuwającej wzrok czerwono -beżowej kurtce. Pod fotografią widniała cena: 3 tys. 500 zł. Kliknęliśmy zdjęcie i strona przeniosła nas do ogłoszenia. Co ciekawe, było ono z Głogowa – taką przynajmniej pokazywało lokalizację.
Początek ogłoszenia brzmiał: „Sprzedam ładną skórzaną bejsbolówkę zakupioną w Warszawie z prywatnej szafy Gabriela Gerarda Seweryna Królowie Życia w rozmiarze 38”. Było nawet umieszczone zdjęcie metki z imieniem i nazwiskiem. Jak można wywnioskować z treści ogłoszenia, głogowski projektant nosił ją przez jakiś czas, a potem odsprzedał. Jak przeczytaliśmy, kurtka jest w bardzo dobrym stanie. Ogłoszenie szybko zniknęło z sieci.
Udało nam się znaleźć też kolejne ogłoszenie w wyszukiwarce Google. Niestety, gdy kliknęliśmy w link, wyskakiwało okienko, że jest nieaktualne. Widać, że w ogłoszeniu było zdjęcie, na którym Gabriel Seweryn pozował wraz z byłym partnerem. Wychodzi na to, że kurtka musi mieć ładnych parę lat, bo panowie już od dłuższego czasu nie byli ze sobą.
(AO)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz