Wczoraj (15.02. rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze w Głogowie rozpatrzyła wniosek prezesa Mirosława Dąbrowskiego w sprawie rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron. Na jego następczynię wybrała wieloletnią pracownicę spółdzielni Beatę Borzęcką. Jednocześnie rada nadzorcza przyjęła propozycję prezesa Dąbrowskiego i powierzyła mu zarządzanie na okres do 31. lipca, do czasy zamknięcia roku rozliczeniowego, zakończenia badania bilansu oraz lustracji spółdzielni.
[ZT]153915[/ZT]
Beata Borzęcka została więc przez radę nadzorczą wybrana tą, która zastąpi długoletniego szefa Nadodrza, ale dopiero za kilka miesięcy.
Nie jestem prezesem. Będę nim od 1. sierpnia. Wczoraj odbyła się rada nadzorcza, która procedowała kwestię związane ze zmiana członka zarządu na stanowisku prezesa. Prezes Dąbrowski nadal jest prezesem do 31. lipca. Moja wizja spółdzielni została przez radę nadzorczą zaakceptowana i stąd ten wybór, natomiast jeszcze raz powtarzam, że będzie to dopiero od 1. sierpnia. Obecnie piastują stanowisko kierownika Zakładu Obsługi i Koordynacji i nic w tej kwestii się nie zmienia
- zaznacza Beata Borzęcka.
Beata Borzęcka podkreśla, że Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze pracuje od 28 lat i spółdzielnia jest dla niej drugim domem.
Poświęciłam temu zakładowi całe swoje życie zawodowe, bo pracuję tutaj od początku, sprawowałam tutaj różne funkcje – od spraw samorządowych, przez kierowanie działem eksploatacji, który zajmował się sprawami eksploatacyjno – technicznymi, w tej chwili nadzoruję całość spraw związanych zarówno z kadrami, jak i z działalnością samorządową i całym budżetem zakładu… Tak więc ten obszar jest spory i dzięki temu, że zarząd stawiał przede mną przez te wszystkie lata takie wymagania, myślę, że zostałam przygotowana na stanowisko prezesa
- mówi.
Na pewno bezie to więc miękkie przejęcie, bez żadnych rewolucji. Postrzegam naszą firmę doskonale. Uważam, że jest w bardzo dobrej kondycji zarówno finansowej, jak i gospodarczej i organizacyjnej
- podkreśla Beata Borzęcka.
Jeżeli można mówić o zmianach to na pewno tylko ewolucyjnych, ponieważ wiadomo, że organizacja musi się zmieniać i to jest sprawa oczywista, a zmienia właśnie poprzez rozwój
- dodaje.
(EI)
2 0
no to Pana Leszka Sz. załatwili - a miał być taki prezes.....
2 1
Dobrze, że nie Leszek Sz., bo już mącił i podburzał rade nadzorczą byleby Beatki nie wybrali.
A dobrze wiemy, że Leszek to nieudacznik, on Spółdzielnie Mieszkaniową puściłby z dymem.
0 3
Ciekawe jakie jest drugie dno takiego wyboru??
Pewnie z czasem wyjdzie.
0 0
Powinno być Puściłby z torbami.😀😃😄