Nie udało się pokonać Znicza Pruszków – trener naszego zespołu podsumowuje to starcie.
To nie był łatwy i wygodny rywal. Znicz Pruszków, który znajduje się nieco wyżej w tabeli od Chrobrego Głogów – na koncie ma o trzy punkty więcej – w ostatnich kolejkach Fortuny 1 Ligi ograł m.in. Miedź Legnicę czy Arkę Gdynia. Trener Pomarańczowo-Czarnych zdaje sobie sprawę z tego, że niedzielny (5.05.) remis 1:1, to całkiem niezły wynik.
– Remis jest sprawiedliwy – ocenia Piotr Plewnia zdradzając też to, co działo się w szatni w przerwie meczu – wtedy głogowianie prowadzili 1:0 po pięknej bramce Szymona Bartlewicza.
– Powiedzieliśmy sobie, że aby wygrać, musimy zdobyć kolejnego gola. To się nie udało. Wydaje mi się jednak, że mecz był otwarty, dosyć żwawy jak na pierwszoligowe realia, czas i temperaturę. Szanujemy więc ten punkt, bo jest bardzo ważny w naszej całej drodze tego sezonu. To nie jest przypadek, że Znicz jest w miejscu, w którym się znajduje, bo ma bardzo dobrze przygotowany plan na mecz. To było widać. Musieliśmy się przeciwstawić determinacją po pięciu bardzo przeciętnych spotkaniach i cieszę się, że ta determinacja była. Nie wygraliśmy, ale do kolejnego występu przygotowujemy się z podniesioną głową
– dodaje.
(MK)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz