26-latkowi z Głogowa za znęcanie się nad niemowlęciem grozi do 8 lat więzienia

Maciej K. z Głogowa usłyszał zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad partnerką i 5 miesięcznym synkiem. Dowiedzieliśmy się, że niedawno wyszedł z więzienia.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy podaje szczegóły zatrzymania 26-letniego Macieja K., podejrzanego o pobicie 5-miesięcznego synka. Dziś rano (8.05.) głogowska policja skierowała do prokuratury akta sprawy z wnioskiem o areszt dla mężczyzny. Maciej K. został zatrzymany we wtorek (7.05.) o godz. 13. i osadzony w izbie zatrzymań.

[ZT]156560[/ZT]

Postawiono mu zarzut znęcania się nad partnerką i nad dzieckiem w okresie od stycznia tego roku, wówczas mężczyzna opuścił zakład karny, wrócił do swojej partnerki i z nią zamieszkiwał  

- mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. Za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad partnerką mężczyźnie grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, za znęcanie nad dzieckiem – od 6 miesięcy do 8 lat. 

Jak podaje prokurator, wcześniej Maciej K. był karany m.in. za przestępstwa narkotykowe.

[ZT]156593[/ZT]

Jutro (9.05.) prokurator przesłucha Macieja K., postawi mu zarzuty i zdecyduje o skierowaniu do sądu wniosku o areszt. A zarzuty za tym przemawiają.

Jeszcze czekamy na opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej na temat charakteru obrażeń, jakich doznało dziecko na skutek uderzenia, bo było zasinienie głowy

– mówi prokurator Liliana Łukasiewicz. Dodaje, że chłopczyk przeszedł już badania neurologiczne we Wrocławiu. 

Musimy ustalić, czy to były obrażenia lekkie, czy ciężkie, czy zagrażające życiu. Po uzyskaniu tej informacji prokurator przesłucha podejrzanego, bo być może będzie to miało wpływ na treść zarzutu

– dodaje. Podczas wcześniejszego przesłuchania mężczyzna się przyznał, ale odmówił złożenia wyjaśnień. 

Z naszych ustaleń wynika, że uderzył dziecko w głowę ręką. Oprócz tego, dzień wcześniej groził matce dziecka, przykładając dziecku nóż do szyi, że jeżeli nie odwoła interwencji, to zrobi mu krzywdę

– podaje prokurator Łukasiewicz. Głogowianka odwołała tę interwencją, a na drugi dzień (6.05.) sytuacja się powtórzyła. To wtedy (6.05.), gdy mężczyzna uderzył dziecko,  uciekła z mieszkania, zamykając partnera na balkonie, wezwała policję i pogotowie. Maciej K. uciekł z balkonu na I piętrze. Po poszukiwaniach policjanci namierzyli go w Obiszowie. Ukrywał się z krzakach. 

(GH)