Duże zadymienia, susza i wiatr rozniecający pożar to największe problemy przy gaszeniu pożaru, który wybuchł pomiędzy brzegiem Odry a torami kolejowymi.
[FOTORELACJA]5519[/FOTORELACJA]
- Ogień pojawił się przed czternastą – potwierdza dyżurny PSP w Głogowie.
Na miejsce po kilku minutach przyjechali strażacy i patrol policji. Zadaniem tego drugiego było rozejrzenie się, czy ktoś nie przyczynił się do podpalenia. Jednak prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia był samozapłon.
Teren przy Topolowej to w większości wysuszone łąki, najbliższe budynki gospodarcze oddalone są o kilkaset metrów. Czwartkowy (16.05.) pożar to niestety zapowiedź serii tego typu akcji, które nas czekają podczas zapowiadanego gorącego lata.
KD
2 0
Żeby tylko Odrą się nie zapaliła
1 0
Czy poseł Borys już jedzie ? Bo jak od tego czadu ryby się poduszą to będzie kłopot