Detektyw Krzysztof Rutkowski jest właścicielem pałacu w Szczepowie w gminie Żukowice, kilkanaście kilometrów od Głogowa. Od ponad roku próbuje go sprzedać. Być może cena okazała się zaporowa?
Chętnych jest dużo, lecz nie mają tyle pieniędzy
– tłumaczy detektyw. Wystawiona cena to 9 mln 999 tys. 999 zł
Detektyw Krzysztof Rutkowski kupił pałac w Szczepowie w gminie Żukowice koło Głogowa w 2016 roku. Zapowiadał wielką inwestycję, renowację, lecz się rozmyślił. Był w nim cztery, może pięć razy, ostatni raz w lutym zeszłego roku.
Pospłacałem wszystkie długi po poprzedniej właścicielce, porobiłem porządki w papierach. Zrobiłem zabezpieczenia dachu oraz okien, żeby pałac nie niszczał
- wymienia detektyw Rutkowski. Uważał i nadal uważa, że pałac pod Głogowem ma wielki potencjał.
Inwestycja w niego może być bardzo dobrym biznesem
– przyznaje, no ale on nie chce go robić. Chciał tu zrobić SPA, lecz prowadzi inne życie i ma inne plany.
Cały czas jestem w rozjazdach. Teraz przebywam w Grecji, gdzie też mam parę nieruchomości i prowadzę inwestycje
– tłumaczy powody, dlaczego już nie chce robić biznesu pod Głogowem. Jego pałac od wielu miesięcy jest wystawiony do sprzedaży za 9 mln 999 tys. 999 zł.
Nie ja tę cenę wyznaczałem, to biuro nieruchomości. Mi się nie spieszy ze sprzedażą
– zapewnia. Pałac jest wystawiony na stronie Otodom w internecie. „Barokowa perła na sprzedaż” - brzmi opis.
Piękny zabytkowy pałac, który może zamienić się w hotel, strefę spa, siedzibę firmy, obiekt rekreacyjny oraz wiele innych
– zachęca reklama.
Chętni są, i to dużo, lecz te osoby, które są zainteresowane, mają ograniczenia finansowe
– mówi Rutkowski, że, krótko mówiąc, ich nie stać i nie mają takich możliwości kredytowych.
Chciałbym pałac dobrze sprzedać nie tylko pod względem finansowym, ale także odpowiedniej osobie. Najlepiej, aby to był pasjonat, który zna się na zabytkach, będzie go potrafił odnowić, który się na tym zna i będzie o niego dobrze dbał
– mówi Rutkowski. - To wspaniała posiadłość, ze wspaniałą przeszłością i z potencjałem – zachęca.
Od 1766 roku należała do pruskiego rodu von Schlabrendorfów. W latach trzydziestych XVIII wieku została przebudowana w stylu barokowym, a w XIX wieku poddana kolejnej modernizacji w stylu francuskiego zameczku. Ród von Schlabrendorfów mieszkał w majątku do 1945 roku. Po zniszczeniach wojennych pałac wyremontowano w latach 60. i do lat 80. był w nim ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy. Odbywały się w nim spotkania, zebrania, zabawy sylwestrowe, wesela. Później sprzedano go Polce mieszkającej w Wielkiej Brytanii, lecz nie podjęła się ona jego odrestaurowania i od tamtej pory popada w ruinę. Kupił go detektyw Rutkowski.
Pałac jest wpisany do rejestru zabytków. Znajduje się w nim 21 pomieszczeń na trzech kondygnacjach, w tym są trzy sale bankietowe o powierzchni ok. 200 mkw. Wokół roztacza się 13 ha parku, gdzie rosną pomniki przyrody i rzadkie drzewa tropikalne, np. jodła nikko, cypryśniki, kłęk kanadyjski czy orzech czarny. Do pałacu przynależy 19 ha ziemi, są dwa stawy rybne.
(DN)
Foto: otodom, archiwum red.
1 0
Tekstow, do ktorych trzeba sie dostac przez szereg reklam nikt nie czyta
1 0
Może i kosztuje 10mln, ale trzeba włożyć 4x tyle by to wyglądało jak dawniej.
Czy się kiedykolwiek zwróci? Nie sądzę
Kupił ruinę
0 0
Zabezpieczył dach? Okna ? Ciekawe gdzie bo ja tam nic nie widziałem żadnych zmian a wręcz odwrotnie, wyburzył wszystkie magazyny które stały na przeciwko pałacu, sprzedał kilka kontenerów złomu i naprawili kawałek zawalonego ogrodzenia dookoła parku