Zamknij

W Głogowie zabawa do nocy na nowym placu zabaw. Aż serce boli

14:25, 02.08.2024
Skomentuj

Ledwie otwarty, a może nie doczeka końca wakacji. Złość zamiast radości z wywalczonego placu zabaw na placu Tysiąclecia w Głogowie. Chyba policja też zacznie go odwiedzać. 

Plac zabaw na podwórku między blokami, w części od strony komisariatu policji, dopiero ukończony. To mieszkańcy o niego zabiegali i właśnie powstał z budżetu obywatelskiego. A teraz żałują, patrząc, jak dzieci niszczą nasadzenia, a ich mamy to widzą i nie reagują. Same też dają maluchom zły przykład, co widać po śmieciach zostawianych pod ławkami. 

To jest zgroza, co dzieciaki zrobiły z placem zabaw. A matki siedzą i nie reagują, jak dzieciaki dewastują, i same też śmiecą. Trawa zdeptana do czarnej ziemi. Wieczorem przychodzą starsze dzieciaki i też niszczą. Tyle kasy miasto wydało, a to totalna dewastacja. Do końca wakacji nie będzie nic z tego placu

– mówi jedna z mieszkanek kamienicy. Inne potwierdzają. 

Pod ławką pełno petów, łupiny słonecznika. Przecież tego dzieci nie robią. To mamusie dają przykład

– denerwuje się starsza kobieta. Dla niej schludne otoczenie bloku jest bardzo ważne. Sama starała się o ten plac zabaw choć nie ma małych dzieci. Teraz żałuje, widząc ze swoich okien, że nie jest szanowany. 

Serce nas po prostu boli, że tak niszczą. Na to ponoć poszło dwieście tysięcy

– seniorka wylicza szkody: zerwana siatka zabezpieczająca młode drzewka, trawa powyrywana, a w innym miejscu wydeptana przez chłopców grających w piłkę, zanim zdążyła dobrze wykiełkować. 

Róże powyrywane, hortensje były piękne posadzone i już nie są piękne, tylko połamane, bo mama siedzi, a dziecko depcze

– dodaje kobieta. Obawia się, że karuzela dla maluchów też długo nie wytrzyma „zabaw” nastolatków, jeszcze przed oficjalnym odbiorem placu po budowie. 

Teraz mieszkanka bloku przy alei Wolności, sąsiadującego z kamienicą na placu Tysiąclecia, walczy o uruchomienie latarni na wspólnym podwórku, bo po ciemku dopiero tam się dzieje. Opowiada, że schodzą się ludzie z okolicznych bloków, nawet aż z ul. Krochmalnej. Często bez dzieci. Starsze panie zapewniają, że nawet w biały dzień boją się iść do sklepu na plac Tysiąclecia. Nie ukrywają, że boją się też podejść do niektórych mam wysiadujących wokół placu zabaw, żeby im zwrócić uwagę.

Nie chcę mieć szyb powybijanych

– mówi jedna z mieszkanek. Wołają młodszą, która się odważyła i krzyknęła z balkonu. 

Zwróci się uwagę, to później grożą, że mi dzieci załatwią 

– ta mieszkanka bloku  uważa, że przy placu zabaw od razu powinna być ustawiona kamera monitoringu, wtedy byłby spokój.

Dwie panie, które na plac zabaw przyszły z małym chłopcem, potwierdzają, że bałagan im przeszkadza. Mówią o butelkach wysypujących się z kosza na śmieci, tuż przy dzwonach do segregacji. Aż same musiały sprzątnąć koło ławki, by spokojnie usiąść. 

Ludzie nie dbają

– żałują. Żadne sygnały o dewastowaniu nowego placu zabaw nie wpłynęły do ZGM.

Jeżeli ktoś widzi niszczenie wspólnego dobra, powinien wezwać policję

– mówi Anna Keep, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Głogowie. Dodaje, że zakład może jedynie poprosić policję o częstsze kontrole w tym rejonie.

(GH) 

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

Janek Janek

10 2

Nie ma co się dziwić. Wystarczy spojrzeć na mieszkańców tych rejonów. Niech się w błocie bawią.

15:00, 02.08.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Tak Tak

2 0

Ja też widziałam na bulwarach jak rodzice zajęci sobą a dzieci rzucają kamienie na małe fontanny.

12:37, 03.08.2024

TyyyTyyy

9 0

Patologii mogli kamieni kupę wysypać

17:06, 02.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JanJan

9 0

To jest to nowoczesne wychowanie. Teraz rodzice myślą, że szkoła czy przedszkole im wychowa dziecko. ..




17:21, 02.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Monthy PythonMonthy Python

5 0

Łapy precz od małych patusów

18:38, 02.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Łukasz Łukasz

4 0

Kiedyś gdzieś przeczytałem, że dworce i okolice są wizytówką miast. Cóż, jeśli tak, to mamy problem. A najgorsze, że jest to problem od kiedy pamiętam.

21:33, 02.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DglDgl

6 0

A zwróć uwagę mamusiom,to cię zjedzą,

21:55, 02.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TwójnikTwójnik

0 2

I znów to samo: jest problem, ale zamiast dzwonić na Policję, to "do gazety" napisali... 😐

08:37, 03.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EwaEwa

2 0

Prawda jest taka ,że nas rodzice kiedyś wychowywali.Teraz to jest dramat matki nosy w komórkach, dzieci beż kontroli straszne 🤣

10:48, 04.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DecydentDecydent

0 0

Na pewnych osiedlach urządzenia do zabaw, ławki i szeroko pojętą infrastrukturę buduje się z drewna i stali. To samo z boiskami. Komuniści lali asfaltowe bo wiedzieli co jest dobre dla wszystkich narodów na zachód od Odry (zdarte kolana). Zamiast szeregu wyroków w zawieszeniu każdy z innego paragrafu to w*i*r*o* gumą i oczywiście obowiązkowa służba wojskowa i tak wyrastały jednostki samodzielne do samodzielnego życia.

21:29, 04.08.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%