Kiedyś wreszcie pojedzie pociąg z Głogowa do Przemkowa i Chocianowa. Zrobili pierwszy krok

Na forum ekonomicznym w Karpaczu podpisano list intencyjny, który jest pierwszym krokiem dla przywrócenia pasażerskich przewozów kolejowych na trasie Chocianów – Przemków – Głogów.

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały list intencyjny z Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego, Gminą Niegosławice oraz Ministerstwem Infrastruktury, dzięki któremu już niebawem pasażerskie połączenia kolejowe wrócą na trasę między Chocianowem, Przemkowem i Głogowem

– poinformowało biuro prasowe województwa dolnośląskiego.

Przyszłość ma być taka, że linie kolejowe nr 303 Chocianów – Przemków – Niegosławice oraz nr 14 między Głogowem i Niegosławicami czeka rewitalizacja, a następnie wrócą na nie połączenia pasażerskie.

W tej kadencji kontynuujemy projekt przywracania połączeń pasażerskich w miejscach, gdzie kolej nie docierała od wielu lat. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie dobra współpraca między lokalnymi samorządowcami, zarządem województwa i Polskimi Kolejami Państwowymi 

– poinformował wicemarszałek Michał Rado.

Jak twierdzi, dzięki zadeklarowanej współpracy mieszkańcy Przemkowa po ponad 20 latach znów będą korzystać z kolei, a mieszkańcy Chocianowa zyskają połączenie aż do Głogowa. Dolnośląski przewoźnik kolejowy zadeklarował inicjatywę uruchomienia połączeń na trasie Legnica – Chocianów – Przemków – Głogów.

Połączenie kolejowe przywróci możliwość codziennych dojazdów do pracy, szkoły, a także z pewnością wpłynie pozytywnie na rozwój ruchu turystycznego

– takie zapewnienie złożyły strony podpisujące list. 

Wierzę, że podpisanie tego dokumentu to kolejny i z pewnością nie ostatni krok na drodze naszej współpracy z samorządem województwa dolnośląskiego i rozbudowy infrastruktury kolejowej na Dolnym Śląsku

– zapewnia Marcin Mochocki, członek zarządu PKP PLK.

Planowana rewitalizacja jest ważnym elementem projektu rozwoju kolei Zagłębia Miedziowego. Kolejowa rewolucja na Dolnym Śląsku trwa i nabiera rozpędu 

– twierdzi Tymoteusz Myrda, radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, który był świadkiem podpisania listu.

(DN)