Dobro wygrało w Głogowie! Jedni mu zniszczyli busa, a drudzy naprawili

Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Takie słowa cisną się na usta. Jedni zniszczyli busa jadącego z pomocą dla powodzian, drudzy za darmo i bez oczekiwania go naprawili. Jedni i drudzy to głogowianie. Jednym należy się kara i powszechna krytyka, drugim wielkie podziękowania.

Dziś rano (18.09) informowaliśmy o bulwersującej i trudnej do uwierzenia sytuacji, która przydarzyła się Sebastianowi Burakowi, wolontariuszowi - organizatorowi zbiórki darów dla powodzian. Po udanej zbiórce, miał je przewieźć dziś na tereny objęte powodzią, razem z innymi wolontariuszami charytatywnie pracującymi na rzecz powodzian. Własnym busem, we własnym wolnym czasie. Jego auto jest oklejone informacjami, że zbiera dary dla powodzian. Gdy zszedł dziś rano na parking pod swoim blokiem, dosłownie zdębiał.

[ZT]160609[/ZT]

Przeżył szok, a także wielkie załamanie, gdyż ktoś mu wybił przednią szybę w busie i potłukł lusterka boczne. Zauważył także wyrwaną wycieraczkę, karoseria była porysowana czymś ostrym. Takim samochodem oczywiście nie mógłby pojechać w trasę i nieść pomocy potrzebującym. Między innymi za naszym pośrednictwem poprosił o wsparcie.

Dosłownie po kilku godzinach zawiadomił nas, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie.

Szyba już wstawiona

- cieszył się. Szybę i lusterko podarowała firma Adrex Adrian Karkowski, a za darmo i bez oczekiwania w kolejce wstawił ją Jaroglass Jarosław Wicher.

Wielkie podziękowania

- mówi Sebastian Burak, który mimo przeciwności wyruszył w podróż z pomocą dla powodzian. Zgłosili się także inni ludzie, którzy chcieli mu pomóc. Sebastian Burak złożył zawiadomienie o wandalizmie na policji. Miejmy nadzieję, że i policja stanie na wysokości zadania i że osoby odpowiedzialne za tak haniebny czyn zostaną ustalone i ukarane.

Bus został zniszczony na parkingu pod wieżowcem przy ul. Budowlanych 4 dziś w nocy.

(DN)