Zamknij

Głogowianin skazany za grożenie dziennikarzowi z lokalnych mediów

13:45, 31.10.2024 .
Skomentuj

40 – latek z Głogowa we wtorek (29.10.) został uznany winnym kierowania gróźb karalnych wobec dziennikarza. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał go na karę grzywny 3 tys. zł.

Proces 40 – letniego głogowianina rozgrywał się przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Dotyczył wydarzeń z 18 lipca 2021 roku, gdy przez ulice Głogowa przetoczyła się manifestacja pod hasłem „Polaku dawaj z nami”, organizowana przez środowiska kibicowskie Chrobrego Głogów. Protest odbywał się przeciwko szczepieniom na Covid-19 i trwającym wtedy rządowym obostrzeniom.

Tłum szedł z Bulwaru Nadodrzańskiego przez miasto. Protestujący skandowali antyrządowe hasła i śpiewali. Krzyczeli, żeby Polacy nie dali sobie wmówić czwartej fali pandemii i że są przeciwni segregacji sanitarnej. Całego zgrupowania niezadowolonych Polaków pilnowała policja, a na ul. Budowlanych doszło do przepychanek. Radiowozy zostały obrzucone plastikowymi butelkami z wodą. W końcu zamieszanie się uspokoiło. Uczestnicy się rozchodzili i właściwie wracali między blokami na osiedlu. W pewnym momencie ktoś zobaczył dziennikarza lokalnego portalu „MyGlogow”, który był tam, ponieważ relacjonował wydarzenia. Prowadzący protest zaczął przez megafon skandować: Sprzedawczyk!.

W pewnym momencie tłum ruszył na dziennikarza, ktoś krzyczał, że wie gdzie mieszka i już podjeżdża pod jego blok. W obronie kolegi stanęli inni dziennikarze mediów lokalnych, doszło do słownej utarczki. Jedna z dziennikarek obawiała się, że uczestnik protestu ją uderzy. W sumie napięcie opadło, lecz zaatakowany słownie dziennikarz musiał odejść, gdyż obawiał się o swoje życie i zdrowie.

Po tej sytuacji policja wszczęła dochodzenie, którego efektem były zarzuty skierowane początkowo wobec trzech osób.

Padły takie słowa, że mogłem poważnie obawiać się o życie i zdrowie moje oraz mojej rodziny. Są dowody, są zdjęcia i filmy. Policja przeprowadziła bezpośrednie mediacje. Dwóch kibiców mnie przeprosiło, więc wycofałem zarzuty wobec nich, ale jeden nie

– mówi zaatakowany wtedy dziennikarz. W procesie zeznawali dziennikarze z lokalnych mediów, którzy wtedy byli świadkami tamtego zdarzenia. 

Właśnie ta jedna osoba, 40 – letni Michał W., stanął przed sądem oskarżony o kierowanie gróźb karalnych, które wzbudzają uzasadnioną obawę. Nie przyznał się do zarzutów, twierdząc, że go na proteście nie było. Sąd, jak widać, nie dal mu wiary. Wyrok wydany we wtorek jest nieprawomocny.

(DN)

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Pszczółka Pszczółka

1 1

Hańba skorumpowane sądy policja media 15:42, 31.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%