Minister zapowiada rozwiązanie wielkiego problemu Głogowa. Składowisko chemikaliów do likwidacji

W przyszłym roku ma się rozpocząć procedura likwidacji składowiska niebezpiecznych chemikaliów w Głogowie. Będą pieniądze rządowe. To jedno z trzech najbardziej niebezpiecznym w kraju.

Bliskie rozwiązanie problemu nielegalnego składowiska z ulicy Południowej zapowiedział dziś (4.11.) minister Robert Kropiwnicki podczas konferencji prasowej w biurze poselskim posła Łukasza Horbatowskiego w Głogowie. Zapewnił o licznych wystąpieniach w tej sprawie, składanych do Ministerstwa Klimatu oraz o monitorowaniu tematu przez posła, władze miasta i powiatu.

 Jesteśmy w trakcie konsultacji z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, które będzie miało w przyszłym roku pulę pieniędzy na likwidację tego typu składowisk. Właściwie są trzy takie najniebezpieczniejsze w kraju: to jest Rogowiec, czyli Bełchatów w województwie łódzkim, to jest Wołomin w województwie mazowieckim i Głogów na ulicy Południowej. Jest to bardzo groźne, a staramy się, żeby samorząd mógł pozyskać te środki z rezerwy budżetu państwa, tak żeby przynajmniej w przyszłym roku rozpocząć procedury likwidacyjne. To jest dla nas bardzo istotne, żeby Głogów mógł odetchnąć od tych wieloletnich zaniedbań, o których mówiono i mówiono, ale niewiele zrobiono

– powiedział Robert Kropiwnicki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.

My chcemy tę sprawę dowieźć do końca, tak żeby – nie wiem czy się uda, wszystkie środki w przyszłym roku na to pozyskać –  ale żeby przynajmniej pierwszy etap móc zrealizować, bo to jest naprawdę bardzo groźna sytuacja, którą chcemy rozwiązać

- dodał minister. Jak wyjaśnił, są dwie możliwości finansowania – przez Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska, które mają specjalną pulę, albo przez specjalne środki w rezerwie budżetu państwa, które będą w dyspozycji ministra klimatu i środowiska. Zapewnił, że razem z posłem Horbatowskim prowadzą w tej sprawie konsultacje. 

Procedury ruszą tuż po uchwaleniu budżetu i będziemy o to zabiegać, żeby tę sprawę rozwiązać raz na zawsze

– minister Kropiwnicki podziękował całemu środowisku głogowskiemu za zabieganie o rozwiązanie problemu składowiska. Za dobrą współpracę na szczeblu rządowym, parlamentarnym i samorządowym dziękował też poseł Horbatowski. Przypomniał, co się stało z podobnym składowiskiem niebezpiecznych odpadów w Jakubowie w gminie Radwanice w 2018 roku.

Od tylu lat mieszkańcy Głogowa drżą, żeby nic podobnego się nie wydarzyło w mieście. Robimy wszystko wspólnymi siłami, żeby pozyskać środki. A trzeba podkreślić – to nie jest mała kwota – bo często padają pytania, dlaczego tak długo. Mówimy o kwocie ponad 40 milionów złotych, które są potrzebne na to, żeby to składowisko zlikwidować

– powiedział Łukasz Horbatowski. 

Nie wiem, czy uda się pozyskać od razu całą kwotę, ale jeżeli pójdzie pierwszy krok, to wiemy o tym dobrze, że kolejny na pewno również się zdarza

– poseł zapowiedział przyszły rok z pomocą budżetu państwa dla samorządu miasta na likwidację niebezpiecznych odpadów.

(GH)