Cuda się dzieją na pl. Tysiąclecia w Głogowie. Tu nawet można zobaczyć gołą pupę

Takie widoki to tylko w Głogowie, na dodatek w samym centrum miasta: na pl. Tysiąclecia. Tutaj bardzo często można zobaczyć gołą pupę, bo bezwstydni i bezczelni ludzie załatwiają się na środku skweru, na oczach innych.

To się wydarzyło dosłownie kilka dni temu

Ładnie ubrana kobieta, zadbana, nikt by się nie spodziewał. - A nagle na środku placu opuściła spodnie i wystawiła gołą d.... Zrobiła siku - opowiada głogowianka, która postanowiła zarejestrować ten moment i się z nami nim podzielić. Jak mówi, takie widoki ma tutaj prawie codziennie, lecz załatwiają się zazwyczaj bezdomni koczujący na ławkach, czasem starsze osoby, które nie mogą wytrzymać.

To jest samo centrum Głogowa, pl. Tysiąclecia przed dworcem

Jeśli się tu ktoś załatwia, to zazwyczaj na oczach wielu osób. Może się komuś wydawać, że schował się za krzakami, że coś go zasłania, ale nic z tych rzeczy. Widzą go wszyscy wokół, także z okien okolicznych bloków. Jest jak na scenie... Trudno zrozumieć, dlaczego ludzie się decydują na załatwianie potrzeb fizjologicznych w takim miejscu.

Najbliższa toaleta jest na dworcu PKP, ale niestety płatna. Widocznie niektórym szkoda 2 złote i wolą załatwić potrzebę w ten sposób. A może nie mają tyle pieniędzy...

Załatwianie potrzeb w miejscach publicznych jest wykroczeniem

– przypomina oficer prasowy komendy policji w Głogowie mł. asp. Natalia Szymańska, powołując się z tej okazji na dwa przepisy, pod które podpadają. Kłania się tutaj Kodeks wykroczeń, par. 140, czyli nieobyczajny wybryk lub par. 51, czyli wywoływanie zgorszenia. Za oba wykroczenia grożą dość surowe kary: nawet areszt czy ograniczenie wolności, a także grzywna do 1 tys. 500 zł albo nawet wyższa lub kara nagany. Dotychczas jednak nie słyszeliśmy, aby ktoś z załatwiających się w centrum Głogowa tak surowo został ukarany. Co najwyżej ludzie wytykają go palcami albo porobią mu zdjęcia, jak tej pani.

Pl. Tysiąclecia jest takim miejscem, gdzie dzieją się różne cuda. W 2024 roku policja interweniowała tam 260 razy. Specjalnie na potrzeby naszej redakcji podliczono liczbę policyjnych interwencji w tym jednym tak bardzo ludnym i ruchliwym punkcie Głogowa. Śmiało można powiedzieć, że to jest chyba miejsce największej liczby interwencji policyjnych w całym mieście.

Najwięcej wezwań mieliśmy do zakłócania spokoju i porządku publicznego oraz w sytuacjach, gdy spożywano alkohol w miejscach objętych zakazem

– przyznaje mł. asp. Natalia Szymańska. Ale były także interwencje w przypadkach awantur domowych, nieprawidłowego parkowania i zdarzeń drogowych.

Policjanci niezwłocznie reagują na wszelkie zgłoszenia, także dotyczące tego rejonu. Na podstawie prowadzonych analiz interwencji i zdarzeń na terenie powiatu dysponowane są odpowiednie siły i środki policji. Ponadto policjanci są zadaniowani do regularnych kontroli tych miejsc

– zapewnia policjantka.

(DN)