Punktualnie o trzynastej na głogowskie ulice wyjechała dużą kolumna pojazdów ratowniczych, ale również i tych zabytkowych. Impreza w ramach WOŚP przyciągnęła mieszkańców i pomogła kwestującym wolontariuszom.

[FOTORELACJANOWA]6277[/FOTORELACJANOWA] 

Strażacy i pasjonaci motoryzacji zbierali się pod głogowskim MOK-em już przed dwunastą. Każdy mógł się zbliżyć do dużych maszyn, które na co dzień ratują życie. Zobaczyliśmy tradycyjne wozy strażackie, ale również sprzęt ratowników wodnych, czy samochody ratownictwa specjalistycznego. Nie zabrakło również wielkiej beczki z Kotli i paru aut terenowych, którym nie straszne wertepy. 
Pojazdy przyciągnęły sporo mieszkańców, dzięki temu pod MOK-em widzieliśmy dużą grupę zadowolonych kwestujących. 

- To moja trzecia kwesta w Orkiestrze – mówi dumnie młody Tymon, który wraz z tatem Łukaszem zbiera datki tuż obok miejsca startu parady aut.  

Sama parada momentami przebiegała zaskakująco, kolumna aut kilkakrotnie została zatrzymana przez głogowską sygnalizację świetlną. Na codzień uprzywilejowane pojazdy cierpliwie czekały, aż zmienią się światła na Obrońców Pokoju. Obserwatorzy parady dzięki temu mogli dłużej fotografować auta i machających z nich strażaków. 

Orkiestra w Głogowie trwa w najlepsze. W MOK-u odbywają się występy, czeka nas licytacja a na koniec "Światełko do nieba". 

KD