Zamknij

Bulwersujące ustalenia śledczych z Głogowa. Szalony kierowca autobusu wiozącego dzieci był pod wpływem treści religijnych

18:00, 30.01.2025
Skomentuj

Szokujące ustalenia śledczych w sprawie 28 – letniego kierowcy Jakuba G., który autobusem z dziećmi wjechał w budynek mieszkalny. Był pod wpływem narkotyków, a siła wyższa mu kazała dokonać takiego czynu.

Do wypadku autobusu szkolnego z dziećmi doszło 16 października w Górze. 28 – letni kierowca, pracownik firmy zatrudnianej przez urząd gminy, przewoził 23 dzieci oraz opiekunkę. W trakcie jazdy zachowywał się jak szaleniec – zmienił trasę, prowadził jedną ręką, rozmawiał przez telefon, staranował znak drogowy wybijając przednią szybę, podczas wyprzedzania uderzył w inny samochód, nie reagował na krzyki i prośby pasażerów. Na koniec wjechał autobusem na podwórze jednego z domów, taranując bramę wjazdową i dwa samochody, a następnie uderzył w ścianę budynku mieszkalnego.

Sprawą jego szaleńczej jazdy i doprowadzenia do katastrofy w ruchu zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Głogowie.

Ostatnio rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz poinformowała o szokujących ustaleniach śledczych z Głogowa.

Prokurator właściwie wykonał już wszystkie czynności związane z przesłuchaniem świadków

- przekazała prokurator Łukasiewicz. Okazuje się, że zgromadzono bogatą dokumentację z leczenia psychiatrycznego tego mężczyzny, który w przeszłości leczył się m.in. na depresję. Zostało w związku z tym przeprowadzone przez biegłych psychiatrów jednorazowe badanie psychiatryczne, lecz biegli psychiatrzy po tym jednorazowym badaniu nie byli w stanie stwierdzić, czy mężczyzna w momencie popełnienia czynu był poczytalny i zawnioskowali o przeprowadzenie jego obserwacji psychiatrycznej.

W związku z powyższym prokurator wystąpił do Sądu Okręgowego w Legnicy o zarządzenie takiej obserwacji, została ona wyznaczona na czas od 5 lutego. Wtedy podejrzany będzie pozostawał pod taką obserwacją i dopiero po wydaniu opinii biegłego będziemy mogli stwierdzić, czy był poczytalny czy nie, albo czy miał ograniczoną poczytalność

- informuje prokurator Liliana Łukasiewicz.

Dowody, które prokuratura dotąd zgromadziła, świadczą o tym, że mężczyzna w chwili popełnienia przestępstwa nie był pijany, ale był pod wpływem narkotyków, ale ustalono także, że od jakiegoś czasu przed spowodowaniem katastrofy drogowej był pod bardzo intensywnym wpływem treści religijnych. Świadczyły o tym także słowa, które wypowiadał w momencie, gdy spowodował katastrofę.

Takie słowa o charakterze religijnym wypowiadał także, gdy był przesłuchiwany w charakterze podejrzanego. Wskazywał, że polecenie zachowania się w taki sposób, jak to uczynił, otrzymał od siły wyższej

- powiedziała prokurator. W Prokuraturze Rejonowej w Głogowie Jakub G. usłyszał zarzuty umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Przyznał się do zarzutów i wyjaśnił dlaczego tak się zachował. Wciąż nie wiadomo jednak, jaki był jego stan psychiczny i czy był świadomy swych czynów.

(DN)

fot: KPP Góra

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

iza r.iza r.

1 0

Czy to możliwe, że prokurator na spotkani z M. „modlił się językami” w parafii j. ? Jeśli tak to czy ma znaczenie?

20:16, 30.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%