Dwadzieścia cztery drużyny rozpoczęły siatkarską rywalizację w hali sportowej głogowskiej „dwunastki”. Cel jest bardzo szczytny.

[FOTORELACJANOWA]6298[/FOTORELACJANOWA]

- Spotykamy już po raz trzeci w ramach Turnieju Charytatywnego. Dziękuje wszystkim za tak duże zaangażowanie. Za wystawienie tylu drużyn. Życzę każdemu dobrej rywalizacji, satysfakcji z wyników i z faktu, że przy okazji możemy pomagać innym – zaznaczył Paweł Jamróz, dyrektor SP 12 w Głogowie. 

- Z dużą satysfakcją przyjęliśmy patronat nad taką imprezą. Warto zwrócić uwagę na jej walory sportowe, ale przede wszystkim na fakt pomagania dwóm chłopcom, którym zdecydowanie nie jest łatwo – powiedziała Edyta Owczarek – Pręda, wiceprezydent Głogowa. 
         
Mecze na parkiecie „dwunastki” potrwają kilka dobrych godzin. Do rywalizacji przystąpiły m in. drużyny: policji, głogowskiego wojska, urzędników magistratu i powiatu, nadleśnictwa, służby więzienne, czy głogowskiej uczelni. 

- Debiutujemy w tej imprezie, mamy za sobą kilkugodzinną rozgrzewką, więc mam nadzieję, że przeciwnicy potraktują nas nieco ulgowo – żartował przed meczem Michał Wnuk, starosta powiatu głogowskiego. 

Uczniowie i kadra SP 12 przygotowała program artystyczny, jest też część gastronomiczna, gdzie można się posilić po trudach pojedynków. 

Jednak to co jest najważniejsze podczas piątkowych zmagań, to fakt zbierania funduszy na leczenie i rehabilitację dwóch chłopców.      

Sprawa dotyczy braci: Rocha i Bazylego Koniecznych, chłopców dzieli różnica dwóch lat. Bazyli przyszedł na świat 23 lutego 2011 roku. Gdy miał 3 lata, zdiagnozowano u niego autyzm dziecięcy – chłopiec nie mówi, komunikuje się z otoczeniem za pomocą obrazków i gestów. Ponadto cierpi na silne zaburzenia integracji sensorycznej, które przeszkadzają mu w rozwoju. Chłopiec wymaga intensywnej terapii behawioralnej, pracy 
z logopedą i terapeutą SI. 

Roch przyszedł na świat 9.06.2009 r. Ma zespół Downa, ale największym zmartwieniem dla jego rodziców jest złożona wada serca. Na szczęście Roszek jest pogodnym, uśmiechniętym dzieckiem i bardzo chce żyć. Chłopiec wymaga rehabilitacji ruchowej, logopedycznej, ciągłej kontroli kardiologicznej, audiologicznej, okulistycznej i endokrynologicznej. Bracia potrzebują cały czas rehabilitacji, która jest bardzo kosztowna i wymaga dużych nakładów finansowych ze strony rodziny. Zebrane środki finansowe i wsparcie pozwolą na kontynuację leczenia chłopców.

Do wyników turnieju i finału akcji charytatywnej organizowanej przez Szkolne Koło Wolontariatu przy SP 12, jeszcze powrócimy. 

KD