Funkcjonariusze na przystanku i przetrzymany autobus. Taka akcja miała miejsce na pętli przy Jedności Robotniczej w Głogowie.
Dzisiejsze zamieszanie na przystanku wywołało różne domysły. Obserwatorzy twierdzili, że dziś jest kolejna akcja Inspekcji Transportu Drogowego. Funkcjonariusze tej służby czuwają nad jakość pracy kierowców taksówek, ciężarówek i autobusów. Tym razem to nie o kierowcę komunikacji miejskiej chodziło. Na przystanku przy Jedności Robotniczej pojawili się jednak głogowscy policjanci.
- Potwierdzam, że to nasi funkcjonariusze interweniują na miejscu. I mogę dodać, że jest to standardowa akcja związana z gapowiczem – wyjaśnia mł. asp. Natalia Szymańska, oficer prasowa KP Policji w Głogowie.
Policjanci po raz kolejny musieli wylegitymować pasażera, która jadąc na gapę nie miał przy sobie odpowiednich dokumentów. Według statystyk w Głogowie w ciągu miesiąca wystawianych jest nawet 300 mandatów za jazdę bez biletu. Koszt takiej kary wynosi nieco ponad 200 złotych.
KD
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz