Zamknij

Zniszczone podwórko w centrum Głogowa. Nawet drzewa pogryzione!

13:22, 26.03.2025 Aktualizacja: 13:45, 26.03.2025
Skomentuj

Zakład Gospodarki Mieszkaniowej liczy, ile drzew zostało zniszczonych na podwórku na os. Śródmieście. Zawiadomił urząd miasta, który oszacuje straty, a następnie powiadomi policję.

Niebywałych wprost zniszczeń dokonał ktoś najprawdopodobniej w ostatnią niedzielę (23.03.) na podwórku – tzw. dużym placu między ul. Matejki, Sikorskiego i Mickiewicza. To tzw. głogowski Manhattan. Plac ten zagospodarowano, zmodernizowano i dokonano nasadzeń drzew i krzewów w ramach budżetu obywatelskiego Głogowa. Mieszkańcy mówią, że to było rok temu. Ktoś teraz uszkodził każde drzewo, dosłownie każde. Niektóre powyrywał i połamał. 

Mieszkańcy tej dzielnicy są poruszeni. Tyle ich kosztowało energii, żeby zdobyć pieniądze na to podwórko. A teraz praktycznie każde posadzone tu drzewko jest uszkodzone. Wygląda, jakby ktoś je podźgał czymś ostrym, pozdzierał korę. A na starej dużej wierzbie ktoś się dosłownie wyżył. Jest obgryziona jak przez bobry. Leżą pod nią strzępy kory. 

Dzisiaj (26.03.) już tam spotkaliśmy służby ZGM – u. Mieszkańcy zgłosili nie tylko nam, ale też do ZGM, który administruje tym terenem i opiekuje się tym podwórkiem z ramienia gminy miejskiej - że ktoś potwornie te drzewa uszkodził. Są już pierwsze ustalenia co się tutaj stało, kto dokonał tych zniszczeń. Pani z ZGM robiła zdjęcia i liczyła ile drzew jest uszkodzonych.

Ten kto to zrobił, nie miał szczęścia, bo w tym miejscu są dwie kamery monitoringu

I przynajmniej na jednej kamerze wszystko się nagrało, częściowo. Film z jednej kamery już został przejrzany. Jest ona obrotowa, ale zarejestrowała, jak w niedzielę między godz. 15 a 18 na placu tym przebywało dwóch mężczyzn z dużymi psami. Psy bawiły się w ten sposób, że skakały na drzewa i je obgryzały. Niszczyły je zębami, a ich panowie na to patrzyli. Zabawa taka podobno trwała kilka godzin i to właśnie te psy pozostawiły po sobie takie zniszczenia. Ale będzie przeglądany jeszcze zapis z drugiej kamery.

Na sprawdzonym filmie z daleka widać te osoby, które przyszły z psami. Ale praktycznie przynajmniej jednego pana wszyscy mieszkańcy tu znają, bo mieszka w pobliżu. Tyle tylko, nikt mu nie zwróci uwagi, gdyż się go obawiają.

Jak się dowiedzieliśmy, wszystko zostanie zgłoszone najpierw do urzędu miasta, który oszacuje straty, a następnie na policję jako dewastacja. Nagrania z kamer dostanie policja.

(DN)

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

LukLuk

12 0

Karać i nie patrzeć, niech zapłacą słono ,wtedy dopilnuja psów.

13:53, 26.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GłogowiankaGłogowianka

12 0

Ręce opadają... Brak słów.. :-(

13:53, 26.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

9 0

Dowalic jak kozie za obierki i naprawa na koszt wascicieli psów, a po drugie gdzie psy miały kagance widac jak zebami potrafia tak zniszczyc drzewa a co dopiero na człowieku by zrobiły.

15:55, 26.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoberBober

3 4

to nie psy to Bobery

15:57, 26.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%