Budowa PSZOK-u dla gminy Głogów trafiła do sądu . Przetarg do powtórki

Mieszkańcy gminy Głogów dłużej poczekają na budowę PSZOK-u. Firma wykonawcza nie wywiązała się z umowy. Sprawę rozstrzygnie sąd.

Wszystko było na dobrej drodze. Rok temu wójt podpisał umowę z wybraną w przetargu firmą z Nowej Soli na zaprojektowanie i budowę gminnego Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Ruszowicach. Bardzo oczekiwaną przez mieszkańców, by z odpadami nie musieli jeździć na PSZOK do Bytomia Odrzańskiego czy do Wschowy. Na budowę własnego punktu gmina Głogów pozyskała 2 mln zł dofinansowania z Programu Inwestycji Strategicznych Polski Ład, a całkowita wartość inwestycji to ok. 2,3 mln zł brutto.

PSZOK powstanie na gminnej działce przy ul. Rubinowej w Ruszowicach, z drogami dojazdowymi z dwóch stron. Niestety, później niż planowano. Całą procedurę wyboru wykonawcy trzeba powtórzyć.

Firma z Nowej Soli nie wywiązała się z umowy. Sprawa trafiła do sądu. Obecnie jest prowadzona mediacja. Ale już przygotowujemy się do nowego przetargu, będzie ogłoszony w ciągu kilku tygodni

– mówi Wójt Gminy Głogów Bartłomiej Zimny. Nowy przetarg na PSZOK też będzie ogłoszony w trybie zaprojektuj-wybuduj, bo poprzednia firma nie wykonała projektu. To oznacza ok. 1,5 roku czekania na powstanie i uruchomienie punktu w Ruszowicach.

Szkoda, bo ludzie pragną tego PSZOK-u, zwłaszcza że od 1 stycznia wszedł obowiązek segregowania i odstawiania tekstyliów, to jest największa bolączka

– żałuje wójt. Jest też dobra wiadomość. Gmina kupiła działkę w Ruszowicach o pow. 1,13 ha za kwotę 120 tys. zł, z drogę dojazdową.

Dzięki temu zakupowi będzie możliwość dojazdu do PSZOK-u, który wybudujemy, również od strony galerii. Ruch nie będzie już musiał się odbywać tylko ulicą Rubinową, z której wyjazd jest uciążliwy, ale również drogą szutrową od ulicy Miedzianej

– mówi wójt. Przypomina, że brakujący 200 m odcinek drogi, który leżał na prywatnym terenie, teraz jest już własnością gminy. To droga szutrowa, która od lat była w planie, a oprócz niej gmina zyskała 1 ha ziemi rolnej w atrakcyjnym miejscu.

(GH)