Plaga „bałwanów” w centrum osiedla Kopernik w Głogowie. Piesi muszą omijać auta stojące na chodniku albo schodzić na jezdnię.
Przy klubie Mayday, od strony ul. Oriona, szeroki chodnik służy nie tylko pieszym. Często parkują na nim samochody. Kierowcy stają nawet w poprzek chodnika, zupełnie blokując przejście.
To już jest gruba przesada. Tam jest chodnik i nie ma jak przejść
– denerwuje się jeden z mieszkańców. Prosi o interwencję w sprawie parkujących w ten sposób „bałwanów”.
Kierowcy powinni wiedzieć, że nie można stawać ludziom na drodze. Policja przypomina, że zgodnie z art. 47 ustawy Prawo o ruchu drogowym, postój pojazdu na drodze dla pieszych jest dopuszczalny, ale jedynie przy spełnieniu warunków.
Jest dozwolony dla pojazdów o dopuszczalnej masie do 2,5 tony oraz pod warunkiem, że szerokość chodnika nie jest mniejsza niż 1,5 metra i nie utrudni ruchu pieszych. Ponadto jest możliwy, gdy na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymywania się lub postoju. Bardzo istotne są znaki
– tłumaczy mł. asp. Natalia Szymańska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. Jeśli takie parkowanie nie spełnia warunków, a auto np. utrudnia ruch pieszym, kierowca popełnia wykroczenie. Grozi za to kara grzywny do 3 tys. zł lub nagana. Przy okazji policja przypomina o Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
W swoim katalogu posiada kategorię „nieprawidłowe parkowanie”, która pozwala użytkownikom wskazać miejsca, gdzie dochodzi do parkowania samochodów w sposób niezgodny z przepisami prawa. Policjanci stale patrolują te zgłoszone rejony, w których najczęściej dochodzi do łamania przepisów dotyczących parkowania. Te zagrożone miejsca są dokładnie analizowane i weryfikowane
– mł. asp. Natalia Szymańska zachęca do korzystania z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, na komputerze czy w telefonie.
Aplikacja jest tak intuicyjna, że nie ma problemu z jej użytkowaniem, każdy jest w stanie zgłosić zagrożenia
– zapewnia policjantka.
(GH)
0
0
0
0
0
0
0 0
Na Piastowie nie lepiej. Dzieci idące do szkoły od strony kościoła w górę muszą omijać gruchoty zaparkowane nawet na przejściu dla pieszych. Szczególnie jeden baran upodobał sobie to miejsce.
0 0
Skoro już mowa o "mistrzach parkowania" to warto też wspomnieć o sytuacji, która ma miejsce regularnie pod piekarnią "Kanapki do łapki", na rogu Przemysłowej i Mickiewicza, zwłaszcza w godzinach porannych. Niektórzy są tak leniwi, że do piekarni muszą podjechać pod samo wejście, ale żeby to zrobić muszą wjechać... przez przejście dla pieszych. A parking sklepowy 20 m dalej puściutki. Zwrócenie uwagi równa się oczywiście z narażeniem na wyzwiska i wylanie nienawiści.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz