Do sądu pracy wpłynął pozew byłej dyrektorki Gminnego Centrum Kultury w Jerzmanowej. Pozwała swoją byłą firmę i wniosła o odszkodowanie za nieuzasadnione odwołanie ze stanowiska.
Barbara Reszczyńska zapowiadała, że pójdzie do sądu – i zrealizowała zapowiedzi.
[ZT]165627[/ZT]
[ZT]167912[/ZT]
Pod koniec lutego została odwołana ze stanowiska dyrektora GCK, choć setki mieszkańców podpisały petycję w jej obronie. Odchodziła z wielkim żalem.
Wójt Anna Obolewicz poinformowała o powodach, dla których ją odwołała: naruszenie przepisów prawa w związku z zajmowanym stanowiskiem oraz odstąpienie od realizacji umowy w sprawie warunków organizacyjno-finansowych działalności GCK Jerzmanowa. W uzasadnieniu jest wymienione złamanie 12 przepisów ustaw o finansach publicznych, o rachunkowości, o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów, statutu GCK Jerzmanowa, rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych oraz prawa budowlanego.
Barbara Reszczyńska komentowała, że nie zgadza się z tymi powodami. Do Sądu Rejonowego w Lubinie, do wydziału pracy, wpłynął pozew. Pozwała GCK Jerzmanowa o odszkodowanie za nieuzasadnione odwołanie ze stanowiska. Termin rozprawy jeszcze nie został wyznaczony.
Nie czuję się winna. Niech sprawę rozstrzygnie sąd
- powiedziała nam jakiś czas temu. Jak mówi, złożyła także skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
(DN)
1 5
Kobieto odejdź i nie wracaj więcej .