Głogowianie głosują. W Państwowej Akademii Nauk Stosowanych na Starym Mieście, gdzie znajduje się lokal wyborczy, ustawiła się kolejka.
Jeszcze przed godziną siódmą rano przed lokalem wyborczym w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Głogowie ustawiała się kolejka (18.05.). Deszcz nie przestraszyły głogowian, którzy zdecydowali się rozpocząć niedzielę od spełnienia obywatelskiego obowiązku. To właśnie dziś – od rana, bo od godz. 7, do godziny 21 – Polacy głosują w pierwszej turze wyborów prezydenckich.
Choć oficjalnie lokale otwierają się o godzinie 7, przy drzwiach PANS-u pierwsze osoby pojawiły się już kilka minut wcześniej. Punktualnie, gdy otwarto drzwi, do środka weszło kilka zdecydowanych osób. Wśród nich pan Waldemar Wesołowski – jeden z pierwszych głogowian, który oddał dziś swój głos.
– No bo wyjeżdżam – mówił z uśmiechem. – To jest tak proste. Zrobić krzyżyk, oddać głos. Daje już tyle lat, że nawet nie pamiętam, które to moje wybory z kolei. Ale pierwszy raz głosowałem w 1976 roku. To był zupełnie inny świat, nie takie głosowania – wspominał.
Atmosfera w lokalu była spokojna, ale wyczuwało się napięcie i podniosłość chwili. Frekwencja od rana dopisywała – mimo że pogoda zdecydowanie nie sprzyjała. Padało i wiało, ale to nie powstrzymało głogowian przed udziałem w wyborach.
Była też pani Ewa – również z Głogowa. Dlaczego tak wcześnie?
– Dlatego, że wyjeżdżam i chciałam zagłosować. – tłumaczyła. – Teraz oddany głos, a potem spokojna niedziela z rodziną – dodawała.
Podkreśliła, że głosowanie to dla niej nie tylko obowiązek, ale też wyraz troski o przyszłość kraju.
– Chcemy, żeby Polska miała dobry wybór. Czuję obowiązek obywatelski. Za każdym razem głosuję, to dla mnie coś oczywistego – mówiła. – Mam dziecko, ma 27 lat. Na pewno też zagłosuje, choć z innego miasta – opowiadała.
Zapytałem też o męża – czy on również planuje głosować? – Tak, tak, tak – odpowiedziała zdecydowanie.
Od rana widać było, że mieszkańcy traktują te wybory poważnie. Niezależnie od wieku i poglądów, wielu przychodziło wcześnie, nie czekając na ostatnią chwilę.
W całym kraju – a także za granicą – Polacy głosują dziś na kandydatów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. To pierwsza tura. Jeżeli żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 procent głosów, za dwa tygodnie czeka nas dogrywka między dwoma najlepszymi.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz