Julia Kożuchowska została psią behawiorystką w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt we Wróblinie Głogowskim. Na zlecenie miasta będzie się zajmowała pieskami z problemami emocjonalnymi.
Agresja, lęki, problemy reaktywne czworonogów, to główne zainteresowania Julii Kożuchowskiej, której oferta została wybrana w zapytaniu ofertowym gminy miejskiej. Podpisała umowę z urzędem miasta i od czwartku (22.05.) na zlecenie gminy miejskiej jest psim behawiorystą w schronisku miejskim.
Będę pracowała z psami problematycznymi ze schroniska, na zgłoszenie miasta
- zapowiada. Ale to nie jedyne zadania, których się podjęła w schronisku. Będzie także szkoliła wolontariuszy oraz osoby wyprowadzające pieski. Ci, ktorzy zdecydują się na adopcję psa ze schroniska, mają możliwość bezpłatnych konsultacji behawioralnych.
Już kilka piesków wytypowano do udzielenia im pomocy. Mam jednego psa ze zgłoszeniem agresji oraz dwa psy lękowe. Będę z nimi pracowała
- zapowiada psia behawiorystka.
Moje działania mają być ukierunkowane na lepsze przygotowanie zwierząt do adopcji, ułatwienie jej, a także ułatwienie pracy wolontariuszy oraz pracowników schroniska
- informuje i bardzo zachęca do zabierania psów na spacery. Piesków jest teraz ok. 70, więc do wyboru.
Julia Kożuchowska ma 23 lata. Psami zajmuje się od dziewięciu, a od trzech jest zawodową behawiorystką. Ma swoje dwa psy - z adopcji, a także prowadzi dom tymczasowy dla psów.
Pracuję z psami agresywnymi, lękliwymi i reaktywnymi. Moim konikiem jest psia komunikacja
- mówi.
(DN)
0 1
Ze weterynarze po przemianach predzej niz lekarze o ludzi zadbali o pieski i swinki ale ze teraz pieskom zatrudniamy psiego psychiatre tego nie rozumiem schronisko teraz zamienia sie w SPA nic dziwnego ze latwiej adoptowac dziecko niz dostac ze schroniska psaKiedys było tak że w schronisku cieszyli sie z każdego chetnego do wziecia do domu psa dzisiaj kandytat na psia mame i tate, A czy to nie jest tak ze w schronisku pieskow nie przybywa i robi sie wszystko by ten dochodowy przybytek utrzymać
1 1
a na kolonie pojadą poprzez PCPR
1 1
Na kolnie pojadą i na lody nawet pójda. A dzieci z problemami zdrowotnymi to niedługo będzie można po urodzeniu zlikwidować. Za to pieski otoczy się troska wszystkich możliwych specjalistów ,bi uśpienie jest niehumanitarne.